Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 157


ŚNIADANIE: 2 kromki razowca z pasztetem, pomidor, herbata

II: banan

OBIAD: w lokalu: frytki, surówka, sos czosnkowy, kurczak smazony we frytownicy, goraca czekolada, szkl soku pom.

PODWIECZORKU i KOLACJI: w zwiazku z obiadem juz nie było.

Miałam dzis paskudna noc i dzien. Cała noc bolał mnie brzuszek. RANO BRZUSZEK I WSZYSTKIE MIESNIE (CHODZIC NIE MOGE) 

Z pracy szybko pojechałam po M... i pieska i pojechalismy z nią na sterylizację. Potem ja pojechałam do lekarza w zwiazku z bólami. Potem znów po pieska........ (biedna taka wymeczona jest po operacji) i tak jak wyszłam z domu o 5 rano, to wróciłam o 19. PADAM!!!

Na szczescie mój ból brzuszka to tylko alarm, który zakończył sie dobrze.

Nasmarowałam sie kremami antycellulitowymi w proporcji 1:1 (chłodzacy i rozgrzewajacy) i relaksuje się w łóżeczku.


BUŹKA