Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 74


Prócz wieczornej lampki wina (walentynkowej) i kanapki na miescie z kurczakiem-było dietkowo :)

Zaliczyłam nawet 45min bieżni :)


A dziś rano się ważyłam i po 3 tyg spadło tylko 0,5kg :(

Ale przed 6,5tyg 7 kg, to dobry wynik :) Zaczne ćwiczyć na nowo i może się ruszy :)