Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dawno mnie nie było ;-)


Witam po ponad rocznej przerwie. Od mojej ostatniej wizyty tutaj wiele się zmieniło. Z negatywnych rzeczy udało mi się przytyć do 68,5 kg w grudniu 2007 roku. Z dobrych wieści - od tygodnia jestem na diecie i schudłam już 3 kg, zgubiłam 3 cm w pasie, 2 w biodrach i niestety tylko jeden w udach, co mnie najbardziej martwi. Do diety w pewnym sensie namówiła mnie koleżanka z pracy, która po zastosowaniu tej diety schudła w 2 miesiące prawie 20 kg. Ja chciałabym stracić jeszcze 3 kg i utrzymać tą wagę. Muszę przyznać, że dieta pomimo, że jest dość rygorystyczna, jeśli chodzi o zjadane produkty (nie można jeść przede wszystkim pieczywa, makaronów, ryżu i ziemniaków) jest nawet przyjemna. Dieta opiera się przede wszystkim na sałatkach, a ja mogłabym całe czas jeść sałatki. W diecie nie trzeba liczyć kalorii ani ograniczać wielkości posiłków i przez to nie jest się głodnym. Dieta przewiduje trzy pełne posiłki plus dwie przekąski i nawet deser. Najlepsze jest to, że dzięki odpowiedniej kompozycji posiłku nie odczuwa się apetytu na zabronione produkty. Kiedyś nie mogłam obejść się bez czekolady, a dzisiaj ktoś może mi ją położyć przed nosem, a ja nie zjem nawet kawałeczka. Dieta ta wyrabia też zdrowe nawyki żywieniowe. Najważniejsze jest jednak to, że jest to dieta dobrze wpływająca na układ krążenia i ogólny stan zdrowia. Mimo wielu pokus i negatywnych reakcji otoczenia (w tym mojej rodzinki) nadal ją stosuję, więc chyba nie jest tak źle. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć i utrzymać moją wymarzoną wagę :-) Trzymajcie kciuki!