Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4 - czekoladowe kuszenie + zdjęcia ombre :)


Hej Wszystkim!! :)

Dziś zrobiłam coś dla ciała - cukrowy piling + czekoladowe masło do ciała + 12 min masażu ud masażerem :)

Kosmetyki o zapachu słodkości to najlepszy wynalazek ever!! Wystarczy powąchać by przeszła ochota na jedzenie!! Oczywiście nie zawsze działa, ale u mnie w przeważającej większości wypadków :)

Zrobiłam sobie dziś zdjęcia i jak już się oswoję z moim wyglądem to je wstawię.
Zrobiłam je po to by mieć motywację!! 
Poza tym w lustrze człowiek wygląda jakoś lepiej niż na zdjęciach..
Przyznaję, że się przeraziłam stanem do jakiego doprowadziłam swoje ciało :((
Nigdy aż taaak źle nie było...

Jutro imprezka i zrobiłam dziś paznokcie ..
Miały wyjść a la ombre, ale nie do końca jestem zadowolona z efektu..
Co myślicie?
Jakość zdjęć jest dosć słaba. Może jutro zrobię za dnia bez pampy jak zdążę :)

Myślę, że dzień 4 mogę zaliczyć do udanych, mimo, że przez jakieś 2 godziny strasznie kusiła mnie dzisiaj czekolada... Pomyślałam, że jeden kawałek mi krzywdy nie zrobi, ale potem zwątpiłam by to się miało skończyć tylko na 1 kawałku..  Już miałam ją w ręku, ale wyobraziłam sobie siebie w dżinsach, które leżą od 2 lat i na mnie czekają i ją odłożyłam!!! :D :D :D Brawo!! W końcu myślę, zanim coś zjem!!! Jestem z siebie dumna :)

Śniadanie:
bułka pełnoziarnista fitness z pesto + 2 plastry szynki z kurczaka + plaster serka białego z papryką + plaster sera koziego + 4 plastry pomidora - 160 + 20 + 40 + 59 + 80 + 12 
kawa z mlekiem - 70 

Razem: 441 kcal

II Ś. :  
porcja galaretki agrestowej - 75 kcal
  2 marchewki - 60 kcal

Razem: 135 kcal 

Obiad: 
łosoś pieczony w foli z pesto i cytryną (125 g) - 280 kcal 
+ sałatka: 
5 liści sałaty lodowej - 10 kcal
3 garści rukoli - 20 kcal
1 pomidor- 10 kcal
pół papryki czerwonej - 28 kcal
garść pestek dyni - 83 kcal
=  151 kcal

+ sos vinaigrette 
- 3 łyżki oliwy - 240 kcal + łyżka octu balsamicznego - 10 kcal + łyżeczka musztardy - 10 kcal =  260 kcal

 z tym że zjadłam tylko połowę sałatki, bo już nie mogłam!! więc tu będzie obiad razem: 490 kcal, ale samo zdrowie :)) 

Podwieczorek: 

6 truskawek + pół opakowania serka waniliowego + cynamon - 24 + 105 = 129 kcal

Kolacja:

Jabłko - 70 + łyżka otrąb owsianych - 20 + łyżeczka miodu 20 + 3 łyżki jogurtu naturalnego - 50 + łyżka płatków owsianych - 37 + 4 orzechy włoskie - 103

Razem: 300 kcal

Total: 1495 kcal :)

Spalanie: jazda na rowerku stacjonarnym 30 min - 180 kcal
lekka gimnastyka - 40 min - 120 kcal

Razem: 300 kcal :)

Bilans: 1195 kcal !! :DDD

Dziś starałam się trzymać dietki, bo jutro wpadają do mnie znajomi na małą imprezkę i zapewne bilans kaloryczny pod wieczór będzie duży. Na pewno jutro rano poćwiczę i pojutrze też by zminimalizować straszne dla mojego organizmu skutki imprezowania :)

 Grunt to nie tracić głowy tylko rozsądnie podchodzić do tematu :)) 

Pozdrawiam wszystkich :))

  • Robustesse

    Robustesse

    15 lutego 2013, 23:35

    Super! Też jestem z Ciebie dumna! :-) Ja dzisiaj patrzyłam na koleżankę która jadła czekolady, ale bez pragnienia, aby skosztować, dla mnie to też jej wow, że ślinka mi z pyska nie ciekła :-D Paznokietki fajniutkie, życzę udanej imprezki i nie szalej za bardzo z jedzonkiem, właśnie fajnie gdy na co dzień i od święta umiesz panować nad swoimi pragnieniami, uważam że to jest ogromny sukces :-) że jedzenie, fas foody, slodkosci Toba nie rzadza, tylko Ty nad tym sprawujesz władze, to sie jakos nawet na inne sfery zyciowe przenosi :-) I zgadzam sie z nietraceniem glowy i rozsadkiem, nie dajmy sie tez zwariowac :-) Jeżeli chodzi o zdjecia to wiem co czujesz, ja na swoim dopiero zobaczyłam jakie dostałam biodra. Zupełnie inna perspektywa, ale po to ćwiczymy i jemy zdrowiej i mniej aby miec piekne ciałka :-) i w realu i na fotkach :) pozdrawiam