Cześć !
Dziś chciałam napisać wam o mojej porażce, niestety... Oraz o moim małym sukcesie. Może zacznę od złych wieści. No więc nie udało mi się schudnąć od ostatniego wpisu. Dobra wiadomość to taka, że dzisiaj nic nie podjadałam NIC, A NIC ! Dla mnie to ogromny sukces, ponieważ od zawsze mam z tym problem i to właśnie przez podjadanie nie mogę schudnąć. Niby nie są to jakieś niezdrowe przekąski, ale było ich po prostu za dużo. Przez ten cały czas odżywiałam się w miarę dobrze, tylko od czasu do czasu wpadło mi coś niezdrowego, ale nie było tych grzeszków tak dużo. Oczywiście ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu. Gdyby nie to podjadanie to już bym mogła osiągnąć połowę sukcesu. Więc już NIGDY WIĘCEJ NIE BĘDĘ PODJADAĆ ! Obiecuję !Ja już po treningu a ty ?
Jeśli nie to wyłącz komputer i leć na TRENING !
Taka figura sama się nie zrobi !
Tatina36
3 maja 2015, 21:17Mi też ciężko z tym podjadaniem ale musimy dać rade , trzymam kciuki za dążenie do celu:)