Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Kasia , mam 16 lat i jestem tu po to by się zmotywować do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3094
Komentarzy: 19
Założony: 15 lipca 2014
Ostatni wpis: 26 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiedys_schudne

kobieta, 29 lat, Paris

174 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 maja 2015 , Komentarze (1)

                                                        HEJ :D;)

Za mną już 3 dzień odchudzania. Do końca wyzwania zostało tylko 57 dni. To bardzo mało czasu , a więc muszę się spiąć i dać z siebie wszystko. Z dnia na dzień staram się walczyć ze swoimi słabościami. Różnie to wychodzi, raz gorzej raz lepiej. Ale na pewno poddać się nie mogę, nie tym razem. Chcę udowodnić niektórym osobom, że potrafię, chcę być lepsza od nich i naprawdę wierzę, że tym razem się uda. Powoli wchodzi mi to w nawyk, że nie mogę podjadać i w ogóle. Jest coraz lepiej. 

Ale niestety dziś też było małe potknięcie. W domu mam wielką paczkę ulubionych cukierków, zjadłam 4(szloch) Dla mnie to już jest jakaś porażka, że dałam się skusić. Wiem o tym, że  zanim ktoś z domowników je zje minie trochę czasu, ale już ich nie tknę OBIECUJE!

5 maja 2015 , Komentarze (1)

                                                   Hej, hej, hej :D

Dziś minął 2 dzień wyzwania. Wszystko poszło zgodnie z planem z czego jestem baardzo zadowolona! 

Coraz bardziej wierzę w to, że tym razem się uda :) Chcę to zrobić dla samej siebie. Czuć się wspaniale w każdym ubraniu które mi się podoba, a także w bikini na wakacjach. By wszystkim opady szczęki gdy wrócę po wakacjach do szkoły z idealną figurą, a przede wszystkim o wiele zdrowsza. Moim celem jest pozbycie się przynajmniej 7 kg, niby to mało ale dla mnie jest to duże poświęcenie. Wiele razy podejmowałam już próbę zgubienia ich, ale zawsze kończyło się to klęską. Tym razem poddać się nie mogę. Z dnia na dzień nakręcam się coraz bardziej, obecnie jestem mega zmotywowana i wierzę w to, że dam radę.  

Dziś diety trzymałam się w 95%, coś tam przekąsiłam, ale nic takiego bardzo kalorycznego. W zamian za to poszłam na siłownię i wszystko pięknie spaliłam (pot):D

Mam nadzieję, że wy swój trening także już zaliczyłyście ?Trzymam za Was kciuki. <3Buziaki :*

Super motywacje na stronie napieramy.pl

4 maja 2015 , Komentarze (1)

                                                     Hej (dziewczyna):*

Tak jak wczoraj pisałam, dziś zaczęłam wyzwanie. Do wakacji muszę schudnąć, nie ważne ile, byle by było mnie mniej. Wierzę, że tym razem mi się uda ! Teraz się nie poddam. Trzeba jakoś wyglądać w te wakacje :) A czasu niestety mało ! 

Dziś trzymałam się diety w 100% Jestem z tego bardzo z siebie zadowolona! Po tygodniowej przerwie w końcu odwiedziłam siłownię ;) Jeździłam na orbitreku przez 30 minut, a później 20 minut biegałam na bieżni. Dodatkowo do domu wróciłam na pieszo.

Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać te 2 miesiące i w końcu schudnę przynajmniej 5 kg <3 Trzymam za was kciuki ! Powodzenia 8)jak tam laseczki? :3

3 maja 2015 , Komentarze (3)

                                                      Hej :)(zakochany)

Jutro zaczynam wyzwanie które rozpoczyna się na fanpagu Chodakowskiej. Jadłospis będę rozpisywać sobie sama, troszkę wzorując się na jej przepisach. Dziennie zamierzam spożywać 1300 kcal. Jedyne czego się boję to to ,że nie uda mi się nie podjadać. Jest to dla mnie najtrudniejsze. No ale do wakacji tylko 2 miesiące. Jadę nad morze więc muszę pokazać się tam jakoś, bo na chwilę obecną w bikini wyglądać będę kiepsko, więc muszę jakoś wytrwać.Ćwiczyć będę przede wszystkim z Mel B, Chodakowską i Lewandowską. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać i dopingować mi , bo bez waszego wsparcia i pomocy raczej nie dam rady. 

Tak będę wyglądać:p Może nie już na wakacje, ale po na pewno !(cwaniak):D 

        Nowy wpis u mnie na blogu :) link podam w komentarzu

Dziś już ćwiczyłam między innymi : Mel B na brzuch, Karate Cardio z Lewandowską, trening na ramiona, ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud. :)

Jeśli też zaczynacie wyzwanie z Chodakowską to dajcie znać. Zawsze możemy wspierać się razem !;)

25 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Cześć !:D

Dziś chciałam napisać wam o mojej porażce, niestety... Oraz o moim małym sukcesie. Może zacznę od złych wieści. No więc nie udało mi się schudnąć od ostatniego wpisu:(. Dobra wiadomość to taka, że dzisiaj nic nie podjadałam NIC, A NIC ! Dla mnie to ogromny sukces, ponieważ od zawsze mam z tym problem i to właśnie przez podjadanie nie mogę schudnąć. Niby nie są to jakieś niezdrowe przekąski, ale było ich po prostu za dużo. Przez ten cały czas odżywiałam się w miarę dobrze, tylko od czasu do czasu wpadło mi coś niezdrowego, ale nie było tych grzeszków tak dużo. Oczywiście ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu. Gdyby nie to podjadanie to już bym mogła osiągnąć połowę sukcesu. Więc już NIGDY WIĘCEJ NIE BĘDĘ PODJADAĆ ! Obiecuję !;)Ja już po treningu a ty ?

Jeśli nie to wyłącz komputer i leć na TRENING !:D;)

Taka figura sama się nie zrobi !

cudowna!

idealny?

27 lipca 2014 , Komentarze (2)

Cześć kochane ! :) Dziś piszę dosyć szybki wpis, ponieważ niedługo idę ćwiczyć więc długo czasu nie mam. 

Wczoraj pobiłam swój rekord jeśli chodzi o bieganie i przebiegłam 6 km 8) Jestem z siebie bardzo zadowolona ! Mam nadzieję, że kiedyś dobije do 10 km.Jeśli chodzi o wagę to spada, ale bardzo powoli... Ale ważne,że przynajmniej nie stoi w miejscu lub co gorsza szła by w górę.

A więc ja już wyłączam komputer i lecę poćwiczyć , Buziaki :*  :)))

21 lipca 2014 , Komentarze (2)

Cześć :D:) Melduję się pełna pozytywnej energii. Dziś w końcu się odważyłam i wyszłam pobiegać myśląc, że jak mi się uda przebiec 1 km to będzie świetnie. Ale jakoś tak się rozpędziłam i doszło do 4 km ;) Jutro też lecę pobiegać. W tym momencie jestem zakoochana w bieganiu. (zakochany) Jestem padnięta, ale szczęśliwa...

15 lipca 2014 , Komentarze (7)

Hej Kochane <3 Jak tam mija lipiec? Mi na razie kiepsko jeśli chodzi o wagę. Zaniedbałam się przez ostatnie 2,5 miesiąca i przybyło mi 4 kg ;( Wcześniej na mojej wadze było 64 kg ,a teraz 68 kg ... Jednym słowem masakra. No ale nie będę się dłużej nad sobą użalać bo pewnie wtedy tylko pogorszę sytuację. Od dziś wzięłam się do roboty :) Wstałam , poćwiczyłam , zjadłam śniadanko , niedawno już zjadłam następny posiłek i jest OK8) Mój cel to waga 58 kg przy wzroście 174 cm. Czyli 10 kg do zgubienia. DAM RADĘ !!! Już kiedyś schudłam z 84 do teraźniejszej wagi więc dlaczego miałoby mi się teraz nie udać ? Postaram się tu często meldować !;) A za was trzymam kciuki ! :*