Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poranek


po nieprzespanej nocy powitał mnie ku mojemu zaskoczeniu wagą 68,2.
Ciekawe czemu tak drastyczny spadek z dnia na dzień.
Młody dostał gorączki. Poszłam spac o 2 w nocy,  a od 4 to było już po spaniu.
Młody teraz odsypia a ja nie mogę dłużej wyleżec.
Ciekawe czy waga w końcu ruszyła po ponad 2 tygodniach zastoju, czy to tylko taki przypadek...
  • kijaneczka

    kijaneczka

    16 września 2013, 00:30

    dziękuje :)

  • Skania79

    Skania79

    15 września 2013, 20:53

    Na pasek z nią! Dla prawidłowego rozwoju znajomości- idealnie :)

  • Rakietka

    Rakietka

    15 września 2013, 11:32

    W końcu Ci pewnie odpuściła ;)

  • annna1978

    annna1978

    15 września 2013, 09:56

    eh te mamusie...:) powodzenia!