zaczynam się dziwnie czuc...oczy pieką i mdli mnie ze zmęczenia...
biore dziś dzień opieki na niego
W nocy nie miał bardzo wysokiej, bo było 38,5 ale marudny był okropnie...zawsze lepiej znosił chorobe. Chyba męskie cechy zaczynają się ujawniac :)
Dziś rano waga pokazała łaskawie 67,7 kg. Chyba ją znowu polubie :)
Oj nie mam siły na nic...
NaMolik
16 września 2013, 17:41zdrówka dla smyka !!! Pozdrawiam i życzę spokojnego popołudnia.
Nowa30
16 września 2013, 12:59Z kąd ja to znam:-( Trzymaj się jakoś.
Rakietka
16 września 2013, 11:47I Ty wypoczywaj jak możesz, żebyś miała siłę na opiekę ;)
Skania79
16 września 2013, 11:25Chory mężczyzna w domu ....przerąbane... Nawet taki mały
ilona.
16 września 2013, 10:22witaj w klubie nieprzespanych nocy. U mnie też wszyscy chorują :-( ja się jakoś trzymam, ale nie wiem jak długo wytrwam...... Zdrówka i przespnych nocy życze.
jolakosa
16 września 2013, 09:47pasek zmień :D, zdrówka dla młodego