Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi.


Śniadanie: placuszki ze szpinakiem i fetą (o obniżonej zawartości tłuszczu) z 2 jajek (bez mąki) + rumianek

II śniadanie: gotowane brokuły z fetą i płatkami migdałów + zielona herbata

Przekąska: Kawa espresso (mała) + serek homogenizowany 3% z olejkiem migdałowym

II przekąska: 3 plasterki szynki + serek hochland fit z ziołami + szklanka wody

Obiad: leczo (papryka, cukinia, pieczarki, cebula, przecier pomidorowy) + szklanka wody

Kolacja: rumianek   

  • Kikecik

    Kikecik

    5 czerwca 2014, 09:59

    Na diecie South Beach przez pierwsze dwa tygodnie nie można jeść węglowodanów pod żadną postacią i niestety owoców też nie. Dopiero po tym czasie powoli wprowadza się te produkty. Dlatego w moim menu jest głównie chude mięso, ryby, trochę nabiału i mnóstwo warzyw. Same porcje nie są takie małe jakie się wydają. Na śniadanie wyszło mi ponad 10 placuszków, a fety dodałam jedynie 20 g dla smaku. W drugim śniadaniu podobnie - cały brokuł i niewielka ilość rozdrobnionej fety. W obiedzie w ogóle nie ograniczałam się co do ilości warzyw - dwie papryki, cała cukinia, kilka pieczarek - więc najadłam się do syta. ;) Wiem, że jest trochę za dużo nabiału, postaram się je zastąpić większą ilością warzyw.

  • Jessi.a

    Jessi.a

    4 czerwca 2014, 10:46

    jak koleżanka poniżej napisała, bardzo ubogie, poczytaj trochę o zdrowym odżywianiu. Za dużo nabiału też się nie powinno jeść, także w fetą w prawie każdym posiłku nie przesadzaj, wiecej produktów pełnoziarnistych i jakiś owoc i będzie dobrze. Powodzenia! :)

  • Caandyy

    Caandyy

    4 czerwca 2014, 10:34

    Według mnie słabe to Twoje menu trochę. Nie jesteś głodna ? Ja bym chyba umarła z wycieńczenia przy takim jedzonku. Uważaj żebyś sobie nie zwolniła metabolizmu bo to nie pomoże w odchudzaniu ;( Powodzenia !