Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Taniec brzucha


Wczorajszy dzień spędziłam bardzo aktywnie - spacer, godzina na basenie, sauna, 130 brzuszków. Dziś weszłam nawagę i prawie nie uwierzyłam - 76,6 :) Nie zmieniam paska, bo obiecałam sobie, że będę to robić w soboty. Może uda mi się osiągnąć do przyszłej soboty 76 kg? :) Dietę trzymam, ćwiczę - zobaczymy. Trzymajcie kciuki. Zastanawiam się nad ćwiczeniami calanetics - macie jakieś doświadczenia?
Dzisiaj tańczyłam taniec brzucha :) tzn pewnie do tańca mi daleko, ale tak mi się spodobało, że włączałam kolejne filmiki na youtubie o kręciłam tyłkiem i brzuchem :) Super sprawa - będę częściej tak robić.

Dziś zjedzone:
start: szklanka wody z cytryną
Śniadanie: jajecznica z pomidorem i plastrem polędwicy sopockiej, 2 wasy, kawa z mlekiem
II Śniadanie: dukanowskie Frappe (przepis z bloga Roxxx - link tu   )
Obiad: pół kubka rosołu z marchewką (sama gotowałam)
Kolacja: 2 pieczone ziemniaki

Ćwiczenia:
10 min z Mel B workout na piękne plecy i jędrne piersi
40 min "taniec brzucha"

MÓJ MĄŻ WCZORAJ KUPIŁ WIELKĄ PAKĘ CHIPSÓW - NIE ZJADŁAM ANI JEDNEGO !!!!



  • Roxxx

    Roxxx

    5 września 2011, 19:49

    Hey, a byłaby jakaś możliwość ażebyś przesłała mi filmik callanetics...???

  • sunflowerka

    sunflowerka

    4 września 2011, 19:43

    gratuluję samozaparcia i efektów :) co do calanetics to sama ćwiczę już od trzech tygodni (co dwa dni) i muszę przyznać, że efekty są zabójcze! :D na początku ciężko wykonać niektóre ćwiczenia, ale z czasem jest łatwiej. no i efekty przychodzą raczej szybko, co jest dodatkową motywacją. według mnie warto ;)

  • braks855

    braks855

    4 września 2011, 19:29

    niedobry maz:)