Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niezadowolona


Kolejny beznadziejny dzień. Od rana chodzę rozdrażniona, może dlatego, że się nie wyspałam. Na dodatek pół Poznania jest rozkopane, są jakieś durne objazdy, tramwaje jeżdżą gdzie chcą, a autobusy nie wiadomo o której, bo nic z rozkładem się nie zdarza. Jakaś masakra. Ale oczywiście  "władze" wiedzą lepiej - zaczął się rok szkolny - zacznijmy remont wszystkich głównych ulic i rond. Luz. Chyba zapiszę się na jakieś ćwiczenia relaksujące, bo długo tak nie pociągnę!

Co do mojej diety - nie jestem dzisiaj szczególnie zadowolona.
Zjedzone:
Śniadanie: 2 wasy z wiejskim lekkim, wędliną i pomidorem + kawa oczywiście
II Śniadanie: serek wiejski lekki - 150 g + pomidor
Przekąska: 2 wasy
Obiad: 2 naleśniki z dżemorem truskawkowym
Podjedzone: ćwierć kotleta (o zgrozo!!)

Ćwiczenia:
Godzina Callanetics
200 brzuszków