Ostatnio na nic nie mam czasu. Wracam późno do domu. Wykonuję swoją serię ćwiczeń, biorę prysznic i idę spać. I tak praktycznie było cały tydzień. Kolejny nie zapowiada się lepiej. Jak co każdej jesieni robię sobie kompleksowe badania, ale o tym później.
Jutro ważenie - ciekawe co waga pokaże.
A teraz zmykam
Trzymajcie kciuki za Jarka Hampela - oby obronił wicemistrza świata w żużlu oczywiście.