Temat nic a nic nie związany z odchudzaniem. Przed chwilą zadzwoniła do mnie szwagierka z pytaniem na jakie pytanie odpowiada wołacz. Najpierw odpowiedziałam, że na żadne, a następnie dodałam, że przeważnie przy wołaczu znajduje się wykrzyknienie O! ( O! ojczyzno, o! kaszo, o! psie ...) tak mnie uczyli na studiach (kiedyś tam skończyłam polonistykę). Czy od czasów mojego absolutorium (2008r.) zmieniło się coś w zasadach gramatyki j. polskiego i Wołacz zamienił swoje O! na Hej! ? Bo właśnie Hej! stoi przy Wołaczu w ćwiczeniach jej syna. Wiem, wiem, znaczenia odmiany wyrazu to nieszczęsne Hej! nie zmienia, ale sam fakt, że coś się zmieniło jest dla mnie zaskoczeniem.
Cały dzisiejszy dzień spędziłam na pisaniu - dwóch prezentacji maturalnych, referatu o sygmatyzmie, przepisywaniu notatek z Psychologii osobowości i rozwoju.
Zjedzone:
9.00 bułka grahamka z serkiem wiejskim 3%, parówka cielęca, kawa z mlekiem, pomidor
11.00 Cappuccino
14.00 Kaki
18.00 Ryba w ziołach pieczona w piekarniku, kapusta kiszona
Wypite:
ok 2 litrów
Ćwiczenia:
15 min taniec
8 min abs
30 min ćw. na "talię osy"
zaraz wskoczę na twister
Obawiam się niedzielnego ważenia.
koralina1987
5 listopada 2011, 17:05tez mam kaki, ale chyba dam mu jeszcze dojsc kilka dni zeby nabralo smaku :)