Dziś dostałam mailem zdjęcie. Moje zdjęcie sprzed prawie 7 lat. Zrobił mi je On, na zdjęciu jestem ja, w jego koszulce, u niego w domu na balkonie, siedzę na krześle z podkurczonymi nogami, a moje jeszcze wtedy blond włosy opadają mi na ramiona. To było Jego ulubione zdjęcie. W treści maila widniało jedno zdanie - "Żałuję, że to wspomnienie".
Prawie się popłakałam. Jestem dzisiaj nieobecna, myślami daleko, z wykładów nic nie wiem, nie potrafiłam na niczym innym skupić swoich myśli.
Może niedługo odważę się Wam napisać o Nim, o Miłości mojego życia.
A teraz muszę się opamiętać, przecież mam Pią - teraz on jest najważniejszy w moim życiu.
alamakota1983
12 stycznia 2012, 20:03musiałas Go w sobie rozkochac ze znowu po takim czasie sam napisał! mam podobna historie.....
Tysiia
7 stycznia 2012, 23:22no wspomnienia bolą, każdy z Nas ma jakaś ukrytą historię swojego życia..
ewela22.ewelina
7 stycznia 2012, 22:27o kurde... wspomnienia bola...
Bonita1990
7 stycznia 2012, 20:48Wspomnienia zawsze zostają, nikt nie jest w stanie wymazać niektórych elementów z życia ot tak, ale skoro masz swoją miłość, to bądź wobec niego uczciwa, nie warto ranić i oszukiwać drugą osobę
nomorejojo
7 stycznia 2012, 17:54zapomnij, masz męża u boku..po co do tego wracać..nie chciałabyś chyba by Twój Pią przeczytał to co teraz napisałaś..a kto wie czy na Vitalię nie trafi
Gusia1404
7 stycznia 2012, 16:12Opisz to kochana;) bardzo wzruszające to.. Romantyczny facet..
sylwia12498
7 stycznia 2012, 15:58ja z chęcią poczytam co to była za miłość, pozdrawiam.