Waga bez zmian, ale jest nadzieja, że w przy kolejnym ważeniu zobaczę mniej.
Wczoraj dostałam @ i waga nie jest jak zwykle większa, więc być może ...
@ przechodzę fatalnie, jestem na tabletkach przeciwbólowych, wszystko mnie boli, ledwo się poruszam. Nie lubię tego.
Dzisiaj zrobiłam sobie iście królewskie śniadanie. O takie:
Przepyszne.
Dziś zjedzone:
7.00 to co wyżej (owsianka z bananem, truskawkami, płatkami migdałowymi)
11.00 kawa z mlekiem, ryż na mleku z truskawami
14.00 2 wafle ryżowe
16.00 pół miseczki pomidorówki z lanymi kluskami
zaraz będę robiła koktajl truskawkowy na jutro do pracy :)
Plany obiadowe na ten tydzień
Wtorek: Walentynkowa (bo ulubiona Pią) zapiekanka makaronowo-szynkowo-serowa
Środa: kopytka (teściowa w grudniu dała, ja zamroziłam i zapomniałam :))
Czwartek: zupa burakowa
Piątek, sobota, niedziela bez planów, bo jedziemy do moich rodziców :)
agggg
14 lutego 2012, 17:48łał. truskawki. jak ja bym sobie zjadła. ale za drogo jeszcze, jeszcze nie czas :D
alamakota1983
14 lutego 2012, 01:10mmmmmmm zazdroszczę!
nomorejojo
13 lutego 2012, 20:55truskawki..mniam...ja szykuję coś z truskawkami na jutro..tyle że późno, bo mój T. wyjeżdża na cały dzień i wróci późno..ale słodkie co nieco poczeka na niego:)
truskawkaagaa
13 lutego 2012, 19:58truskawka luuubi truskawki;)mmmm....
megan1979
13 lutego 2012, 19:33Ja nie mogę ale pychota. Pięknie wygląda, aż poleciała mi slinka. Zjadłabym takie :)