Godzinę temu wróciłam z zumby, jak zawsze było super. Dostałyśmy niezły wycisk. Jestem zmęczona, jeszcze w pracy miałam zamieszanie. Luz. Kiedyś w końcu wypocznę.
Dzisiaj zjedzone:
7.00 owsianka z połową mandarynki, bananem
11.30 bułka grahamka z białym twarożkiem, plastrem schabu gotowanego (mama robiła, wrzucę przepis i fotki jutro)
14.00 twarożek z pomidorem
16.00 serek naturalny homogenizowany
19.10 szklanka mleka, wiejski lekki z kukurydzą konserwową
Tysiia
7 marca 2012, 20:22ładnie zjedzone, idealnie bo zumba, to miłego wieczoru!:)