Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
52/56 Brzuch jak balon


Od kilku dni około południa mój brzuch robi się wielki i twardy i tak mu zostaje do wieczora. Nie mam ochoty nic jeść, źle mi się siedzi, leży, chodzi, funkcjonuje. Czy to wzdęcia? Co z tym zrobić? Nigdy nie miałam takich problemów i dodam, że są ona bardzo uciążliwe. Doradźcie mi coś.

Przed chwilą skończyłam robić przepyszną sałatkę. Niestety, zdjęć nie mam, ale podaję przepis. Na prawdę polecam.

Woreczek ryżu (u mnie brązowy w oryginalnym przepisie biały) - ugotować tak, żeby nie był sklejony
kukurydza
puszka ananasów
puszka brzoskwiń (ja owoce przepłukałam kilka razy wodą, żeby ten słodki sok zmyć)
garść rodzynek
ugotowana pierś z kurczaka
majonez (ja dałam łyżkę majonezu i trochę jogurtu greckiego)
Wszystko  pokroić i wymieszać.

Zaraz lecę na siłownię, więc to na tyle.

Dzisiaj zjedzone:
7.00 Owsianka z bananem, kawa z mlekiem
11.30 tarta marchew, serek wiejski, cappucino
15.00 jogurt owocowy
18.00 ryż brązowy z mieszanką chińską
Podjedzone: kilka kawałków ananasa przy robieniu sałatki


  • Julcia0050

    Julcia0050

    24 kwietnia 2012, 20:14

    No ładne menu :)) na brzuszek nic nie poradzę...nie miałam tak nigdy...:( a sałatka...nie dla mnie, choć brzmi pysznie :D nie lubię ananasa i rodzynek ;/ przyjemnego wieczoru :)) :**