Za co oni mi tyle pieniędzy z wypłaty pobierają na ubezpieczenia zdrowotne ja się pytam?
Idź do lekarza na kasę chorych, a umrzesz w kolejce. Jakaś paranoja. Nie będę więcej opisywała moich dzisiejszych przygód z przychodniami, lekarzami, badaniami, bo tylko nie potrzebnie się denerwuję.
Te guzki to powiększone węzły chłonne. Dostałam pełno tabletek, które kosztowały majątek i które mają sprawić, że wyzdrowieję do operacji. Oby. Jak nie wyzdrowieję, to chyba oszaleję.
Jutro ważenie, aż się boję, bo czuje, że utyłam.
Poza tym w weekend ostatnie egzaminy do których nie miałam siły się uczyć. Luz. Jakoś to będzie.
A teraz idę prać torebkę, bo dzisiaj mi się jogurt rozwalił. Wszystko upyprane.
rozmiar36
1 lipca 2012, 12:57Ja wolę chorować w domu bo jak myślę o lekarzu i kolejce i lataniu to stwierdzam, że nie warto ;p
Tysiia
1 lipca 2012, 00:32z tym leczeniem u nas w Pl jakaś masakra :((((
Bonita1990
29 czerwca 2012, 20:53Święte słowa....Niestety każda z nas zna chyba ten ból- na kasę chorych=długie czekanie po parę miesięcy...prywatnie=mnóstwo kasy...i jeszcze koszta lekarstw...wszystko fajnie pięknie gdyby one jeszcze coś dawały..poza wyniszczeniem organizmu i ubytkami w portfelu :/ Mam nadzieję, że Tobie uda się lekami wyleczyć te powiększone węzły chłonne :*
Julcia0050
29 czerwca 2012, 18:40Mam nadzieję, że plamy zejdą, jogurty bywają zdradliwe...dlatego ja na drogę zabieram buteleczki ;) dbaj o siebie, ze zdrowiem nie ma żartów :/ oby się poukładało :) i uśmiech proszę, pomimo wszystko! :) :*