Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1642
Komentarzy: 7
Założony: 29 marca 2017
Ostatni wpis: 1 września 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kiniuskaaa

kobieta, 28 lat, Lublin

176 cm, 98.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 września 2017 , Komentarze (7)

No i się stało! (impreza) Wreszcie zdecydowałam się na zapisywanie moich zmagań z odchudzaniem na vitalii. Co prawda mam już tu od dawna założone konto, ale służyło mi głównie do zapisywania swoich pomiarów, a teraz postanowiłam uzupełniać też swój pamiętnik :) Stwierdziłam, że może to być czymś nowym i bardzo dobrą motywacją. Tak więc witam wszystkie vitalianki! ;)

W skrócie.. Odchudzam się od zawsze ;) A raczej, próbuję się odchudzać, bo każda dieta kończyła się załamaniem i zanikiem zapału do ćwiczeń i diety. No i tak moja walka z wytrwaniem w diecie trwa już kilka dobrych lat. Od zawsze uważałam się za grubszą, choć teraz przeglądając stare zdjęcia widzę, że kiedyś nie miałam ku temu podstaw. A teraz moim celem jest przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie, a przy okazji utrata zbędnych kilogramów. 

Jeszcze w lutym tego roku ważyłam 86,5 kg przy 175 cm wzrostu. Było to po zimowej sesji na studiach. Waga ta była spowodowana m.in. zajadaniem stresu. I żyłabym sobie tak dalej bez świadomości tego jak wyglądam gdyby nie jedno zdjęcie, które zrobiła mi moja przyjaciółka podczas imprezy. Gdy zobaczyłam jak się na nim prezentuję stwierdziłam, że trzeba coś z tym zrobić i to szybko. Postanowiłam wprowadzić w swoje życie dużo ruchu i ograniczenie podstawowych produktów, typu słodycze, słodzone napoje itp. Jeszcze w tym samym miesiącu zapisałam się na siłownię i chodziłam na nią 4-5 razy w tygodniu. Tym sposobem udało mi się zrzucić 8 kg. W czerwcu ważyłam już ok. 78,5 kg. Niestety w wakacje zawsze odchudzanie idzie mi opornie. Wtedy jest za dużo pokus. Wiadomo a to jakieś grille, a to wyjazd za granicę, na którym nie chciałam się ograniczać. 

Dzień po powrocie z wyjazdu stwierdziłam, że od razu trzeba kontynuować walkę o lepszą siebie i zabrałam się za dietę 1500 kcal. Moja aktywność fizyczna aktualnie pozostawia wiele do życzenia. Staram się trochę ćwiczyć z Ewą Chodakowską i Mel B lub jeździć na rowerze, ale nie mogę się zmotywować do regularnych treningów. Wiem, że od października wrócę na siłownię i to nadrobię. Aktualnie ważę 77,6 kg. 

Mam nadzieję, że z waszą pomocą w formie motywacji uda mi się osiągnąć wymarzoną sylwetkę i żyć zdrowo :D