Powrót majówki, waga? Nawet na nią nie staję. Pozwoliłam sobie, oj tak :) ale dzis już normalny dzień, wiec i ja wracam do normalności:) jak już wspomniałam w poprzednim wpisie, dostałam od męża kartę Multi sport. Niestety nie jest aktywna w lipcu i sierpniu, więc postanowilam do ostatniego czerwca pozbyc sie 10 kg a jak sie uda to i 12 czy 15:) zaraz jadę na siłownie, a że nie mam ograniczonego czasu, wiec spędzę tam ze 2godz. :) no i codziennie będę sie "spowiadać". Do listopada MUSZE być piękna! Mam cel i go zrealizuję!!! Oby di listopada:)
do jutra moje drogie:)
mika75
6 maja 2013, 15:50teraz musisz odpracowac ta mjaowke na silowni, powodzenia
wermik
6 maja 2013, 13:07nie wytrzymałabym ważąc się co tydzień haha :)
wermik
6 maja 2013, 11:46no to w lipcu i sierpniu zdecydujesz sama gdzie przedłużyć karnet :) albo rowerek i jeziorko :)
iwona140
6 maja 2013, 10:39miłego ćwiczenia na siłowni:) walczymy walczymy :))
blacklove89
6 maja 2013, 08:30ja na wage też nie staje, nei mam mowy ;p