Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5,6 i 7/56


no to zaczynamy:))

SOBOTA: pofolgowałam troszkę, co to znaczy? przy pieczeniu ciast oblizywałam łyżki, siłowni nei było...

NIEDZIELA:
kawałek sernika z truskawkami i krówki (chciałam tylko spróbować) i troche pizzy giuseppe mała szklanka piwska z sokiem (przecież ja piwska nie lubie a tak mi smakowało)
a i kilka rafaello (dostałam w prezencie),

PONIEDZIAŁEK:
robie dzisiaj głodówke i powiem Wam, że głodu nie odczuwam aż dziwne:(. Siłownia zaliczona oczywiście:))) Zaraz z pieskiem na spacerek i do wyreczka:)) Uciekam moje miłe, Bajo
  • WhatBliss!

    WhatBliss!

    13 maja 2013, 20:48

    trzymam kciuki za doścignięcie marzeń i życzę cieplutkiego wieczoru :)! pozdrawiam ♥

  • wermik

    wermik

    13 maja 2013, 20:39

    znam to uczucie - nie lubię normalnie ptasiego mleczka a dziś wzięłam jedno Tacie i jakie ono było pyszne....

  • niedopowiedzenia

    niedopowiedzenia

    13 maja 2013, 19:39

    Tylko nie padnij nigdzie po drodze od tej głodówki ;))