Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek, piateczek, piatunio;)


No..... W końcu w łóżku, pol dnia na to czekalam..... 12 h w pracy odznaczone, zapierdziel jak jasna cholera..... Nie było możliwości iść do ubikacji.... Na szczęście z głowy juz..... Brzuszki na piłce zaliczone, deska 50s zaliczone, oraz rower interwały 25 min zaliczone;) teraz relaks z ulubionym napojem.... Jutro mam w planach jechać nad jezioro;) nie wiem jeszcze gdzie ale jade;)

Miłego weekendu moje drogie;)

  • kinnkaa

    kinnkaa

    12 lipca 2014, 06:23

    AJ proszę Cie, zasypialam ze świadomością, ze rano budzik dzwonić nie będzie.... Szczęśliwa ze podpis.... Proszę jak pospalam.... 6:01 a ja oczy jak 5 zl