Wreszcie można odpocząć... Ostatnie tygodnie każda sobota i niedziela były zajęte, czas wreszcie odetchnąć;) nawet od znajomych. Po prostu posiedzieć w domku, oglądać telewizję, posprzątać, ugotować coś... Tego mi było trzeba.
Wczoraj odkurzyłam orbiego;) Przejechałam 45 minut i czułam się świetnie. Postaram się jeździć 3 razy w tygodniu, żeby spalić troszkę więcej tłuszczyku, no i oczywiście Skalpel;) Dzisiaj już zaliczony, nr 17:) zrobiłam sobie dwa dni przerwy, nie zawsze mi się chce!!! Dzisiaj na przykład kompletnie mi się nie chciało, zmusiłam się naprawdę... ale było warto, od razu czuję się lepiej i jestem z siebie dumna;)
Muszę iść teraz coś zjeść, jakiś obiadek:)
Staram się trzymać dietę, ale nie podchodzę do niej restrykcyjnie, nie słodzę, jem regularnie i piję wodę, nie jem fast foodów, anie słodyczy, za to zamieniłam czekoladę na śliwki, jabłka, pomarańcze, gruszki itd... Patrzę na kalorie i staram się jeść połowę:) Następny krok 64 kg... Cały tydzień przede mną...
W tym tygodniu moje cele to:
1.) osiągnąć 64 kg
2.) zrobić 20 Skalpel
3.) przestrzegać diety
4.) do piątku dwa razu jechać na orbim
No to zobaczymy jak mi to wyjdzie;)
Powodzonka wszystkim walczącym o lepszą wersję samego siebie:)
Zmotywowana88
23 września 2013, 16:36Brawo :) Pięknie ćwiczysz, mądrze jesz !! 64 będzie jak nic :D
pasztettt
22 września 2013, 15:04Powodzenia:)
x.BlackAngel.x
22 września 2013, 14:51Trzymam za Ciebie kciuki :). Uda się :)