Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rest Day


Z rana pognałam na korki, po powrocie do domu wzięłam się za robienie lekcji co wyszło mi mniej lub więcej. Dziś kolejna osiemnastka a ja najchętniej zostałabym w domu. Po zeszłym piątku i lataniu na bosaka zaczęło zbierać mnie jakieś chorubsko;/ Nie mam siły ani nawet ochoty ćwiczyć, może jutro będzie lepiej:)