Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 dzień diety


Dziesięć dni minęło od kiedy zaczęłam dietę rozdzielną. Ubyło 2 kg :) jak dla mnie bardzo dobry wynik:) Dzisiaj znowu byłam dwie godzinki na siłowni , tym razem z narzeczonym. Było super ale padam na twarz ze zmęczenia...
Bilans posiłków:
serek biały z pomidorem, rzodkiewką, szczypiorkiem i cebulką
jabłko
kawa ze słodzikiem
filet w marynacie musztardowej z kminkiem+surówka z kwaszonej kapusty z jabłkiem, marchewką cebulką i odrobiną majonezu light+łyżeczka jogurtu 0% tłuszczu i kminek do tego, pyszna;)
suróweczka ta co na obiad i 1/3 grubej parówki podsmażonej bez tłuszczu ( nie mogłam się oprzeć takiego miałam głoda po siłowni:)) no i duuuużo wody ale ile tego nie wiem:)_
  • Metamorfoza.

    Metamorfoza.

    23 września 2011, 10:39

    Pewnie, że z przerwami. ;) Jednym ciągiem póki co mogę zrobić 30 i chwila oddechu. ;) Ale i tak jest dobrze, bo jak zaczynałam ćwiczyć to przy dziesięciu nie miałam siły dalej. Wszystko jest kwestią wyćwiczenia. :)

  • Metamorfoza.

    Metamorfoza.

    23 września 2011, 09:10

    Ja też miałam ostatnio straszną ochotę na parówkę i zjadłam jedną mimo, że są strasznie kaloryczne!!! Poluję na Sokołów Fitness, ale nigdzie nie mogę ich dostać. Powodzenia i dobrych efektów na siłowni. :)