Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: 11 dzień diety
23 września 2011
O dziwno żyję i chodzę, a myślałam ze po wczorajszej siłowni będę na czworakach z łóżka wychodzić Dzisiaj powtórka z rozrywki tym razem z koleżanką:)
planowany bilans posiłków 2 jabłka sałatka wielo-warzywna z kurczakiem i sosem czosnkowym (na jogurcie naturalnym 0%) świeżo wyciskany sok z grapefruita sałatka ta co na obiadek
Brzuszki - ile mogę, później rowerek, nożyce i znów brzuszki i tak do czasu aż osiągnę 100 - 150 brzuszków. Poza tym ćwiczenia na nogi i pupę, choć póki co najbardziej skupiam się na doskonalenie brzucha po porodzie. Robię każde ćwiczenie jakie przyjdzie mi na myśl, ale najczęściej właśnie te o których pisałam wyżej.
Metamorfoza.
23 września 2011, 11:45Brzuszki - ile mogę, później rowerek, nożyce i znów brzuszki i tak do czasu aż osiągnę 100 - 150 brzuszków. Poza tym ćwiczenia na nogi i pupę, choć póki co najbardziej skupiam się na doskonalenie brzucha po porodzie. Robię każde ćwiczenie jakie przyjdzie mi na myśl, ale najczęściej właśnie te o których pisałam wyżej.