Było fajnie, wytańczyłam się bo jak mój DJ prowadzi to zawsze jest fajnie;)
Po północy tak jak obiecał wytańczył mnie do dłuuugiej wiązanki:) Więc byłam zadowolona że ho ho, wszyscy na nas patrzyli bo muszę przyznać ze wyszkoliłam Go sobie w tańcu fantastycznie:)
Jadłam na co miałam ochotę, spróbowałam każdego dania gorącego, jadłam sałatkę i ciasto
Na wadze wzrost (51,5kg) spowodowany zapewne zalegającym jedzeniem w jelitach gdyż jadłam wszystko na kupę nie stosując odstępów... w poniedziałek się pozbędę tego nadbagażu i wróci 50,6:)
Dzisiaj leniwa niedziela u Skarbka, dużo leżakowania i przytulania w planie;) Łapie mnie jakieś przeziębienie ( again:/)Jedzenia u teściowej jak zwykle kaloryczne ale dzisiaj już muszę być bardziej stanowcza i sobie pewnych rarytasów odmawiać, kurcze kiedy jestem z NIM to jest dwa razy trudniejsze...
MENU nie będę dzisiaj pisać bo nie wiem co będę podjadać, ale postaram się mniej więcej liczyć i nie przekroczyć 1400 kcal, zobaczymy z jakim skutkiem;)
Życzę WAM przyjemnej niedzieli Dziewczynki
edit dla Iw daruj nie jestem na swoim kompie i męczy mnie pisanie na nim;p
nutki z wczoraj do których tańczyłam ze Skarbem;p
http://w260.wrzuta.pl/audio/3DgkJ4wYrw7/cest_la_vie_-_kocham_cie
http://lala-la.wrzuta.pl/audio/1x2x0L6ldit/stelcon_-_asiu_asiu_kochanie
i cooo podoba siee.p
Po północy tak jak obiecał wytańczył mnie do dłuuugiej wiązanki:) Więc byłam zadowolona że ho ho, wszyscy na nas patrzyli bo muszę przyznać ze wyszkoliłam Go sobie w tańcu fantastycznie:)
Jadłam na co miałam ochotę, spróbowałam każdego dania gorącego, jadłam sałatkę i ciasto
Na wadze wzrost (51,5kg) spowodowany zapewne zalegającym jedzeniem w jelitach gdyż jadłam wszystko na kupę nie stosując odstępów... w poniedziałek się pozbędę tego nadbagażu i wróci 50,6:)
Dzisiaj leniwa niedziela u Skarbka, dużo leżakowania i przytulania w planie;) Łapie mnie jakieś przeziębienie ( again:/)Jedzenia u teściowej jak zwykle kaloryczne ale dzisiaj już muszę być bardziej stanowcza i sobie pewnych rarytasów odmawiać, kurcze kiedy jestem z NIM to jest dwa razy trudniejsze...
MENU nie będę dzisiaj pisać bo nie wiem co będę podjadać, ale postaram się mniej więcej liczyć i nie przekroczyć 1400 kcal, zobaczymy z jakim skutkiem;)
Życzę WAM przyjemnej niedzieli Dziewczynki
edit dla Iw daruj nie jestem na swoim kompie i męczy mnie pisanie na nim;p
nutki z wczoraj do których tańczyłam ze Skarbem;p
http://w260.wrzuta.pl/audio/3DgkJ4wYrw7/cest_la_vie_-_kocham_cie
http://lala-la.wrzuta.pl/audio/1x2x0L6ldit/stelcon_-_asiu_asiu_kochanie
i cooo podoba siee.p
MajowaStokrotka
20 lutego 2012, 06:49Super, że się świetnie bawiliście:)A jak teściowa?:P
Tysiia
19 lutego 2012, 22:32super ze imprezka sie udala:)))))) moja tez strasznie fajna była ;D zesmy dzis polowe dnia przespali z Michem hehe :))))))waga sie nie przejmuj - masz racje raz dwa zgubisz :P
ajkaQ
19 lutego 2012, 21:57facet, który lubi i umie tańczyć to prawdziwy skarb:-))super kochanie że imprezka udana i na pewno dużo kalorii wytańczonych:-)ta Twoja waga piękna ach jak zazdroszczę:-))
zemra79
19 lutego 2012, 21:22no takie obiadki u tesciowki niezle moga dac nam w kosc
Rubiaa
19 lutego 2012, 20:12miałam Ci kiedyś tytuły filmu napisać więc będę Ci to robiła teraz na bieżąco po obejrzeniu jakiegoś dobrego :) - On mnie kocha / He loves me / 2011 rok - nie jest to komedia romantyczna ;)
agusia903
19 lutego 2012, 20:10I w ogóle... 51kg! Jaka Ty jesteś chudziutka! :)
agusia903
19 lutego 2012, 20:09Skuś się, są naprawdę pyszne i najadłam się nimi, a przygotowanie zajmuje parę minut! :) i do tego mają mało kalorii! :) cieszę się, że weekend się udał! Tylko mi nie choruj teraz! :* fajnie też, że tak dobrze bawiłaś się na imprezie! :) mam nadzieję, że się ogarnę, bo dużo pracy mam w tym tyg. Trzymaj kciuki za ważenie, bo obecnie tylko to powstrzymuje mnie przed przegraniem z nocnym głodem, ehh, jak ja go nienawidzę! :(
Rubiaa
19 lutego 2012, 20:04ja ostatnie trzy dni mam takie rozwalone , że na wagę wole nie wchodzić bo pewnie się popłacze ;/ Jaką Twój Narzeczony preferuje muzykę ? Gra w jakiś klubach ? Dawaj znać to może się kiedyś z Mężem wybiorę bo już z rok się nigdzie nie bawiłam !
BlackWithDreams
19 lutego 2012, 18:19To widze,że wczoraj się wytańczyłaś za wszystkie czasy :)) i przy tym wszystkie te dania spaliłaś, no a wzrost na wadze-powodem zapewne jest tak jak mówisz zalegające jedzonko :) napewno waga po paru dniach wróci do normy :)) leżakowanie i przytulanie ahh ja jutro mam to w planach, bo mój przyjeżdża :)) mówisz,że męczy Cię pisanie na czyimś kompie hehe znam to ;) jak to sie mówi wszędzie dobrze ale w domu najlepiej i to się też tyczy komputera, na każdym ujdzie ale na swoim najlepiej ;D
Iwantthissobadly
19 lutego 2012, 17:03no tak a o mnie mój Skarb zapomniał:P nieładnie!na sexi tyłek dostaniesz! ja już się zastanawiałam co Ty tak zabalowałaś Kochanie,że tak długo notki nie pisałaś:))fajnie,ze się wytańczyłaś,zawsze to tony spalonych kalorii;)a z resztą kto nie kocha tańczyć!:))trzymaj się Słonko:))
agressiva
19 lutego 2012, 15:16Zawsze jak jest się z kimś jest o wieeeele trudniej z jedzeniem, to trzeba sobie wytrenować, jak zamieszkacie razem to pewnie z czasem znajdziesz na to sposób :)
pauvrette
19 lutego 2012, 15:09Kizia przeczytać przeczytam, tylko zapewne nie będę w stanie każdego skomentować ;)