Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grzeszny dzień;p


Aj dziewczynki ale miałam ekscytującą przygodę, nie wiem czy Wam o tym pisać...
a co tam świętoszkami też nie jesteście w większości;p
Poszłam ze skarbem na wycieczkę bo pogoda była obłędna dwa kilometry od mojego domu jest lasek, polanka i staw. Znajomy wybudował tam altankę, i pozwolił tam sobie chodzić. No i łono natury tak na nas wpłynęło że zaczęliśmy się tam miziać kiziać i nie tylko, ach to było takie ekscytujące-biały dzień, w każdej chwili mógł ktos tamtędy przechodzić albo właściciel mógł się zjawić żeby nakarmić ryby! Podobało mi się tak z dreszczykiem:) Wpłynął na nas ten spacer cudownie, mieliśmy super humory cały dzień, dużo żartowaliśmy, zaczepialiśmy się itd:)
Wieczorem był grill zjadłam małą kiełbaskę, 4 chlebki tostowe i wypiłam pół piwa z sokiem. Zmieniam pasek bo  przytyłam ten kg:(  2 tygodnie się tak utrzymuje to już nie są zaległości jelitowe buuuuu do celu 2 kg . dzisiaj po lekarzu lecę na siłownię. Na szczęście do słodyczy mnie przestało ciągnąć:)

Iw nie jestem na swoim kompie a tu nie mam nutek grrr
Jutro Bejbe;)


PeEs Dziękuję za wszystkie miłe słowa we wpisie o mojej chorobie:*

MIŁEGO DNIA CHUDZINKI:*

  • Nudes

    Nudes

    12 września 2012, 09:04

    no no...my tez kiedys przezylismy taką przygodę :):)

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    12 września 2012, 00:13

    achhh takie spontany sa najlepsze! szkoda ze ja z mym lubym nie mam na to czasu :( ostatnio oboje jestesmy ciagle w pracy a jak wracamy to padamy spać.. i tyle z zycia erotycznego ;p

  • Rubiaa

    Rubiaa

    11 września 2012, 14:57

    och Kochana u Was to nieźle gorąco :D ! spontany są najlepsze :D po ślubie widzę , że związek Wam rozkwita coraz bardziej :) to super i oby się nie zmieniało :) Buziaki :*

  • krcw

    krcw

    11 września 2012, 14:13

    no faktycznie ale mieliście przygodę:);) a co do mojej sukienki to będę oczywiście ją dopracowywać:) Na szczęście krawcowa jest chętna do współpracy...i raczej chce żebym była zadowolona:)

  • Tysiia

    Tysiia

    11 września 2012, 12:52

    taaaakkk na łonie natury jest bardzo ekscytująco :D kizianie z pieprzykiem tylko zaostrza smak s. na przyszłość :-)) chociaż Wam to już i tak nic nie brakuje :P

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    11 września 2012, 10:44

    Kochana no jejku jak niegrzecznie ojj Ty:D ale fajnie fajnie Skarbie;))wiem jak to jest jak czasem zmoim Skarbem się człowiek prawie,że na pograniczu publiczności zagalopował hehe;D laski tak na zakochańców wpływają;D buziam:D oszz Wy!:)

  • newlife.poznan

    newlife.poznan

    11 września 2012, 09:04

    oj niegrzeczni :D

  • Blama

    Blama

    11 września 2012, 09:00

    ta siłowania to chyba tylko twój dodatek do tych ćwiczeń z mężem ;)))) miłego dnia;*

  • piersiastamycha

    piersiastamycha

    11 września 2012, 08:47

    Hi hi... Cudnie Łobuzy ;P. (Ja pamiętam swoją przygodę w parku z narzeczonym, ale był ubaw wtedy ;)). A dwa kilo jest do pokonania Kochana, szybko się z nimi uporasz:). P.S. Noo i Baaardzo dziękuję Kiziu za piękne życzonka :*:*:*!!!

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    11 września 2012, 08:37

    Przygoda z dreszczykiem:)

  • 5kgw2ms

    5kgw2ms

    11 września 2012, 06:38

    oj też muszę kiedyś spróbować takiej odmiany....heheh

  • Naaii

    Naaii

    11 września 2012, 05:10

    Kochana jak fajnie, że Ci się tak układa w małżeństwie.. oby tak dalej ^^ schudniesz.. co to jest 2kg.. :) dla Ciebie NIC :*

  • blashkaa

    blashkaa

    11 września 2012, 00:38

    hoho ;) no to widzę ,że dzień baaaardzo udany ;) Kochana, pamiętaj że aktywność na świeżym powietrzu,na dodatek z mężem to najlepsze ćwiczenia ;d haha . cieszę się,że Ci się układa w małżeństwie. Widać,że jesteś bardzo szczęśliwa ;) Miłego dnia kochana, napisz co z tym lekarzem później,bo jestem ciekawa ;*