Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ćwiczę i jem

ojj z taka waga latwo sobie poradzic ;) tyle juz osiagnelas ze 2 kg to nie jest duzo ;)

hehehehe naprawdę ta sytuacja z sukienką była milutka: ) napewno swietnie się poczułaś :*:* Kochana życze powodzenia! Uda Ci się bo jesteś silna:*

no wiem, muszę trochę przystopować z nerwami i po prostu się cieszyć tymi przygotowaniami:)choć dla panny młodej suknia ślubna jest w zasadzie najważniejszym elementem tego dnia:);) przynajmniej z rzeczy materialnych:);D

Ale masz super męza:) Ja też jem,ćwiczyć mi sie nie chce,dzisiaj jakąś godzinkę popedałowałam jedynie...ale to z ciągłymi przerwami bo ciagle coś... Na wadze 50,4...ja kuźwa grubnę:( Ale nie umiem się powstrzymac przed jedzeniem...Do @ jeszcze 1,5 tygodnia... Miałam chudnąc zmieniając dietę a sie okazuje,że ja jem praktycznie normalnie i w dodatku prawie nie ćwiczę.....Pogoda dobija....a ja chciałam do ŚBN. już być chuda....

No Kizia, taki komplemencior od Męża hoho:) Widzisz Kochana, najwyższa pora patrzeć na siebie mężowym okiem:)

No to faktycznie miłe zaskoczenie! Ciesz się, że Twój mąż tak dba o Ciebie i taką Cię widzi :) kochana Ty szalona ;* jesteś szczuplutka mega bardzo ;*

Kochana jestem w takim samym stanie , czekam na @ i czuję się jak mały puchaty pączek :( help :( cieszę się , że zdrówko dopisuję , to najważniejsze ! :*

ja też chce takiego faceta....:)

marzy mi sie wygladac tak sekoswnie w takie kiecce jak ta pani :D

Hehe:)I obyś słyszała jak najczęściej takie komplementy:)

kochany Mąż! i prawdę mówi :))

słodki ten Twój mężuś ;) Kochana, przeważnie tak jest ,że większość ludzi ,nie widzi połowy naszych mankamentów, tylko my mamy na ich punkcie takie kompleksy. Co do lekarki, bardzo się cieszę , naprawdę!

ajjj Kochana jak fajnie,że Skarb tak z własnej w sumie niewiedzy poprawił Ci humorek;))faktycznie jakby uciąć główkę to zajebiste kiziowe ciałko mamy;))Kochana no ja też sobie obiecuję co chwilę,że teraz już teraz i dziś jest to teraz dziś jest ten mój nowy początek:)walczymy:)a waga wzrasta przez zbliżający się okres Bejb!:*noo i fajnie,że u ginekologa poszło gładko i będzie się o bobaska mogli starać:)Kochana a co do nutki no zajebista:D jak puszczę ją mojej Psiapsióle padnie;D bo ona też takie klimaty lubi:D buziam!:*

bardzo fajnie, że masz pozytywne wyniki!!! zdrówko jest takie ważne, ja też się zmagam....przede mną długa droga i walka ale wierzę, że wygram!:):):)

super, cieszę się, że u lekarza wszystko dobrze :):)

no faktycznie można pomyśleć że to twoje zdjęcie:D:) a co do twojej wagi i brzucha jeśli jesteś przed okresem to bardzo normalne z tym brzuchem, ja tego efektu teraz w ogóle nie mam na tabletkach- żadnego nabierania wody ale zanim je wzięłam to właśnie tak było - dosłownie koszmar brzuch jak balon, cycki też a że okres potrafił mi się spóźniać po 2 tygodnie lub dłużej a właściwie to nigdy nie wiedziałam kiedy go dostanę to przeżywałam to strasznie...ale jeśli ćwiczysz to najważniejsze:);) o\po okresie wszystko sobie ładnie zejdzie:):)

To na pewno przez zbliżający się okres Kochanie masz takie uczucie pełności.. Wieżę, że wszystko ładnie Wam się ułoży i będziecie mogli mieć ładnego dzidziusia, wszystko na to wskazuje i oby się spełniło:). Ach.. Ty jesteś tak szczuplutka Kiziu, że nie ma w tym nic dziwnego, że mąż Cię pomylił z motywacją:). Buziaki ślę :*:*:* I super nutka ;)!!!

Ja też mam dziś leczo :) po @ pewno się wszystko unormuje i waga poleci w dół, ja tam jestem już po a waga idzie mi w górę... eh. Strasznie się cieszę, że wyniki masz dobre:)))

facet potrafo zmotywować i dodać pewności siebie ;)). Spokojnie nie jesteś gruba-przez okres jesteś po prostu spuchnięta, też tak mam niestety. ;/ Trzymam kciuki, będzie dobrze! ;*