Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 52


No tak już po wycieczce... Przytyłam po tym głupim Mc'Donaldzie 1,2 kg. I na dodatek się rozchorowałam. Wczoraj też za fajnie to nie jadłam, ale dzisiaj wzorowo!

Menu:

6.30:
jajecznica z 3 małych jajek (200kcal) + ketchup (25kcal) + 3 plasterki polędwicy (30kcal) + 1 kromka chleba ziarnistego (75ckal) = 330kcal

8.50:
kanapka: 2 kromki chleba ziarnistego (150kcal) + 2 plasterki polędwicy (20kcal) + sałata (5kcal) = 175kcal

12.30:
piętka chleba (40kcal) + jabłko (40kcal) = 80kcal

13.30:
2 jabłka (80kcal) + 2 marchewki (40kcal) = 120kcal

15.15:
łyżka jogurtu = 20kcal

16.30:
jogurt (135kcal) + szklanka płatków kukurydzianych (140kcal) + jabłko (40kcal) + marchewka (20kcal) + kanapka: 1 kromka chleba ziarnistego (75kcal) + ~25g twarogu 0% (25kcal) + łyżeczka dżemu (40kcal) = 475kcal

Razem: 1200kcal


Aktywność:
krótki spacer

Płyny:
 niecałe 2L :/

Jestem z siebie DUMNA! Dzisiaj na rower nie wyszłam, bo jakoś tak wieje i mam chore gardło, ale dlaczego tak mało wypiłam, to nie wiem. Ale jest ok i jutro ma być tak samo!

kizukoo
  • dorka001d

    dorka001d

    24 maja 2012, 21:13

    Nadrabiaj tego Maka :) ja tez miałam dzis ochote na zapiekanke ale sie powstrzymałam ;)

  • uLa2012

    uLa2012

    24 maja 2012, 19:59

    to pewnie tylko treść pokarmowa dzień-dwa i się wyrówna ;)