Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 102


Dzisiaj znów biegałam! :D I tak na oko wyszło, że przebiegłam jakieś 3 km w 25 min z krótkimi przerwami i przeszłam jakieś 15 min. Wiem, że czas jakiś niezadziwiający, ale to dopiero początki, a od czegoś trzeba zacząć. :P Śniadanie dzisiaj takie samo jak wczoraj, tylko inne proporcje składników (3 łyżki otrębów, łyżka serka waniliowego, jajko) i do tego zjadłam banana. Masakra - nigdy ich nie lubiłam, ale jakoś naszła mnie dziwna ochota. Gdy zjadłam połowę byłam już tak przesłodzona! Ale zjadłam całego, żeby nie zostawiać jakichś resztek. :P I już mi minęła ochota na banany. :p

Menu:
10.00:

5 racuchów (210) + banan (120) + 2 ciasteczka (80) = 410kcal
12.30:
połowa udka (150) + 2 łyżki ziemniaków (80) + warzywa duszone w rosołku (70) = 300kcal
16.30:
2 bułki otrębowe (300) + 4 plasterki polędwicy (60) + ogórek (10) + jabłko (50)= 400kcal

Razem: 1110kcal

Aktywność:
25min biegania
15 min chodzenia
może jeszcze jakiś abs :p

Płyny:

1,5L

No to na tyle :) I jak zwykle - do jutra. :p

kizukoo
  • normalnaX

    normalnaX

    13 lipca 2012, 18:27

    mhm, też robiłam racuchu otrębowe, dobre są, ale jak dla mnie w małych ilościach ;)