Meheh słabo dzisiaj. W szkole do 17 siedziałam, to też zjadłam wpół do 18 kolację, dosyć późno. Jeszcze żeby coś normalnego było, ale nie... Kanapek już nie chciałam, bo już 2 zjadłam w szkole, dlatego też mama namówiła mnie na naleśniki z twarogiem. Powinnam obmyśleć jadłospis na jutro, żeby uniknąć takich wpadek jak teraz.
A mój dzisiejszy jadłospis wygląda tak:
ś (7.00): omlet z 2 jaj na maśle z 4 pl. polędwicy i ketchupem + 2 marchewki
IIś (9.40): kanapka z 2 kromek chleba żytniego, 2 pl. polędwicy i odrobiną masła
w szkole (11.30): taka sama kanapka
w szkole (14.30): jabłko
kolacja (17.30): kanapka z bułki z ziarnami i 2 pl. polędwicy, 2 naleśniki z twarogiem podsmażane na maśle
Tak teraz patrzę, że mogłam sobie odpuścić jedną kanapkę w szkole ii może to jedną po lekcjach. :/
Co do aktywności, to 2 lekcje w-fu jak prawie codziennie.
To na tyle, trzymajcie kciuki za jutro!
Powodzenia również Wam. ;)
uLa2012
21 lutego 2013, 20:18jak się je tak wcześnie kolacje to bardzo zwalnias metabolizm 3h przed snem a nie 17:30...
PannaKatarzyna1994
21 lutego 2013, 17:50Powodzenia! :)
kasia2666
20 lutego 2013, 20:14jak dla mnie to za młoda jesteś na odchudzanie