Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend nareszcie bez słodyczy.


Sobotę spędziłam na zakupach. Kupiłam dwie pary butów oraz spodnie. To chodzenie po sklepach bardzo mnie zmęczyło, więc wieczorem zrobiłam sobie domowe spa. 
W niedzielę popołudniu poszłam na spacer, ponieważ była piękna pogoda. Wieczór spędziłam oglądając filmy z kuzynką. Oczywiście codziennie były ćwiczenia, a menu przez te dwa dni było wzorowe. 

Dziś siedziałam w szkole 2 godziny dłużej, bo nauczycielka wymyśliła sobie, że po lekcjach będziemy oglądać film, który będzie naszą lekturą. Gdyby jeszcze był ciekawy...


Menu:
Śniadanie: 1x żytni z twarożkiem i ogórkiem
II Śniadanie: bułka razowa z sałatą, szynką drobiową i ogórkiem, jabłko
Obiad: kasza kuskus, 2x dramstik z piekarnika, sałatka ( pomidor, ogórek, kapusta pekińska, cebula)
Podwieczorek: jogurt truskawkowy
Kolacja: 2x jajo na miękko