Jem dużo mniej niż wcześniej , wcale nie jem słodyczy i nie pije gazowanego. Staram się jeśc zdrowiej o stałych porach . Nie jem po 19
Po ostatniej wizycie u lekarza przerażona wyszłam z gabinetu gdy okazało się , że waże 80 kg , w ciąży największą moja wagą bylo 72kg a było to ponad rok temu..
Postanowiłam zacząć coś z sobą robić , waga sama nie spadnie więc trzeba wziąć sie do roboty..
Nigdy wczesniej nie cwiczylam wiec kondycyjnie jestem wyczerpana po połowie Skalpela , za kazdym razem mowie sobie jeszcze chwile , wytrzymaj .. i jakoś daje rade:) mam nadzieje z czasem to sie polepszy :)
Od przyszłego tygodnia chciałabym dołaczyc bieganie oraz rower a jak juz zaczne widziec jakies efekty basen :) W przyszłości może zapiszę sie na Zumbe ale jak narazie to dalekie plany :)
Mam nadzieje uda mi sie wytrwać w postanowieniach Mianowicie z XL na M :)
YouAreNotAlone
15 sierpnia 2013, 17:41Trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się. Myśl o mecie :) Pozdrawiam! :)*
rubinald
15 sierpnia 2013, 17:40powodzenia :)