Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słabości


Dzień Dobry
a raczej nie dobry bo pełen wyrzutów do siebie samej Wczoraj miał być taki dobry dzień i wszystko dobrze szło do czasu jak pojechałam na rowerze na działkę a tam ze szwagierką zrobiłyśmy spontaniczne ognisko i była kiełbaska i piwka a jak by tego było mało to w domu w nocy wcinałam jeszcze orzechy i poczęstowałam się niutellą A rano waga pokazała mi co o tym myśli Dzisiaj jeszcze czeka mnie obiad u mamy a tam będzie fasolka po bretońsku którą uwielbiam Ale paska nie zmieniam Mam na to tydzień czasu żeby zrzucić to co mi przybyło i jeszcze coś ująć Myślę że jak się nie objem fasolką to nie będzie tak źle Zjem bez chleba i przed jedzeniem może zapcham się wodą żebym miała pełniejszy żołądek
  • irenka1973

    irenka1973

    2 października 2011, 11:08

    o kurcze, ależ ja mam ochote na nutelle... ale nie, nutella to ZŁO:))) Kochana, dasz rade:) czasem sie grzeszy a potem wraca na dobre tory:)