Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wpis 11


i nic nie schudłam. nic nie chudnę. nie rozumiem dlaczego. codziennie robię po kilka kilometrów, nie jem białego pieczywa, ziemniaków, ryżu, klusek, majonezu, słodyczy, masła. nie jem po 17.00, a w ciągu dnia mam 4 posiłki. węglowodany tylko rano, na obiad najczęściej jakaś sałatka z kurczakiem/rybą. co prawda kilka razy złamałam się i wciągnęłam lody, albo  kawałek tortu (na urodziny), albo do jajka dodałam sobie malutko majonezu .... ale to były naprawdę wypadki przy pracy. ilość kalorii dziennie nie przekracza mi 1500, z reguły jest to ok. 1200 - 1300. dlaczego więc nie chudnę???
czy to dlatego, że mam już skończoną (niestety) 40???