dziś zaliczyłam największą gafę stulecia i wygłupiłam się niemiłosiernie. Będziecie boki zrywać jak dowiecie się co dziś odwaliłam na mieście, a mianowicie na stacji benzynowej. Albowiem uwaga, wdzięczyłam się do faceta wyciętego z tektury!!! Myślałam, że ten " Koleś" czeka sobie koło samochodu i jak głupia zaczęłam się na niego patrzeć i uśmiechać z daleka, a on sobie stał. Potem jak podeszłam bliżej zorientowałam się, że owy mężczyzna jest z papieru. I wtedy zaczełam śmiać się w głos z własnej głupoty!! Dobrze, ze nie zaczęłam do niego machać Ale wstyd....
Ćwiczę dopiero 4 dzień a tu już spadło mi 2 kg i jestem bardzo zadowolona, bo widać, że chudnę. Mam trochę bardziej smukłą szyję, twarz, brzuch nie jest tak wzdęty, pupa i uda się podniosły, albo możliwe, że dopada mnie placebo i widzę to co chcę widzieć. Ale to nieważne, istotną rzeczą jest, że nie stoję w miejscu.
Wczoraj jechałam przez 30 minut na rowerku, oraz zaliczyłam trening z Jillian.
Dziś też jestem po 30 minutowym rowerku (przejeżdżam 11 kilometrów) i zaczynam level 2 z Jillian.
Uwielbiam to uczucie, gdy wstaję rano i wszystko mnie boli. A gdy jak się przeciągam czuję wszystkie mięśnie, nawet te o których istnieniu nie miałam pojęcia. Świetny stan.
Także DO BOJU, o lepszy tyłek, o lepszy brzuch, o lepszą figurę i o lepsze samopoczucie!!
Dodam motywującą utwór, to nic, ze jest zupełnie o czymś innym, ale jak go słucham czuję się jak wojowniczka, jak Statua Wolności!
"Z początku byłam pełna lęku i byłam sparaliżowana
myśląc, że nigdy nie mogłabym żyć bez ciebie obok.
Ale spędziłam tak wiele nocy
Myśląc jak źle mnie traktowałeś
I stałam się silna
I nauczyłam się jak sobie radzić
I nagle ty wracasz z zewnątrz
Zajrzałam tylko, żeby cię tu znaleźć z tym twoim smutnym spojrzeniem
Powinnam była zmienić ten głupi zamek
Powinnam była powinnam kazać zostawić ci swój klucz
I gdybym choć przez sekundę wiedziała, że wrócisz by mnie dręczyć
Więc teraz po prostu wyjdź i zamknij drzwi
Po prostu odwróć się
Bo już nie jesteś tu mile widziany
Czy to nie ty chciałeś mnie zranić swoim odejściem?
Myślałeś, że dam się złamać?
Myślałeś, że padnę i umrę?
Otóż nie.
JA PRZETRWAM!
Tak długo jak wiem jak kochać, tak długo wiem, że przeżyję
Mam całe życie do przeżycia
Mogę dać całą swą miłość i przetrwam.
Ja przetrwam, przetrwam
Zebrałam wszystkie siły, by nie załamać się
Wciąż usilnie próbując posklejać kawałki złamanego serca.
I och spędziłam tak wiele nocy
Użalając się nad sobą
Wtedy ciągle płakałam
Ale teraz chodzę z podniesioną głową
Teraz widzisz już kogoś nowego
Nie jestem już tą uwiązaną dziewczynką ciągle zakochaną w tobie
A teraz naszła cię ochota by wpaść do mnie na chwilę
I po prostu oczekujesz, że będę wolna
Teraz całą mą miłość zachowuję dla tego, który i mnie kocha "
Trzymajcie się!!!
kilostoper
15 września 2013, 17:28Cieszę się, że masz taką motywację i przede wszystkim, że działasz:) sytuacja na stacji benzynowej - level hard:D
niewieminiewiem
15 września 2013, 08:47:D
good.day.my.fat.angel
15 września 2013, 02:26Haha, ale musiałaś się chichrać :D 2kg w 4 dni, naprawdę? A jaką stosujesz dietę? Chyba głodówkową? Hihi... :P
Unenaczonza
14 września 2013, 21:01Już Cię lubię! Ja mam takie gafy notorycznie - można się przyzwyczaić ;)