Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień XI


uu zabiegana, okienka na uczelni i dziś nie zrobiłam skalpelu :( Jestem na siebie zła, mogłam go zrobić rano. Wieczorem wiele niespodziewanych wydarzeń i duuupa...

Menu:

śniad. - activia + musli

obiad - 2x grahamka + ser żółty + szynka + troszkę pesto

podwieczorek - kubuś + cukierek

kolacja - talerz zupy - krupnik

 

PS. Dlaczego grahamki aż pachną karmelem? Kupiłam grahamkę, która nią była tylko z nazwy... Specjalnie po nią poszłam do sklepu, bo mama kupiła zwykłe, pszenne. Chyba lepiej byłoby zjeść właśnie taką....