Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzien


Pierwszy dzien diety rozpoczety. Cwiczyc zaczelam ponownie juz wczoraj. Nie myslalam, ze to kiedys powiem - brakowalo mi tego! :-) Wczoraj zrobilam Nokaut, dzisiaj pierwszy trening Vitalii. Nawet byl troche zbyt lajtowy, nie spocilam sie za bardzo. Jutro mam zamiar zrobic streching dla lepszej regeneracji. Obiecalam sobie cwiczyc 5 razy w tygodniu, weekendy odpuszczam. Ale i tak cos bede robic z dzieciakami i malzem - narty, lyzwy albo basen.

Jedzonko na pierwsze sniadanie wybralam sobie pyszne, bialo-zielone: pelnoziarnista buleczka z twarozkiem, ziolami i awokado, do tego jogurt grecki naturalny z kiwi (dodalam mala lyzeczke miodu) i czarna kawa bez cukru. Bylo tego tyle, ze wszystkiego nie zjadlam :-)

Zaraz ide gotowac obiadek - piers kurza marynowana w cytrynie, ziolach i czosnku, do tego troche kaszy jaglanej i pieczarki na masle. Brzmi zachecajaco :-)

Malz wyjechal do piatku wiec nie bedzie mnie kusil czekolada i winkiem. Dam rade :-)

  • doti32

    doti32

    17 lutego 2015, 17:28

    :) Pysznie brzmi dobrze że pije właśnie kefir bo już od samego czytania zrobiłam się głodna. Ja tu widzę kochana że ty to jesteś ostra zawodniczka :) Trzymam kciuki za wytrwałość:)

  • ertna

    ertna

    17 lutego 2015, 13:46

    Powodzonka...Trzymam kciuki :)

  • ewelina2015

    ewelina2015

    17 lutego 2015, 13:35

    powodzenia i wytrwałości życzę