I nie mysle tu o wygladzie, raczej o moim nastawieniu. Przebylam dluga droge od desperatki nienawidzacej siebie do swiadomej swoich bledow, ale kochajacej siebie cala kobiety.
Na mojej drodze do chudszej siebie dowiedzialam sie przede wszystkim, ze kazdy jest inny i stosowanie diety "cioci Zosi" bo jej pomogla nie ma sensu. Metoda prob i bledow odkrylam np., ze szkodza mi tylko weglowodany, szczegolnie te proste, a tluszcz wrecz przeciwnie. Oczywiscie, nie zamierzam objadac sie tlusta kielbasa i golonka, bo ich nawet nie lubie. Ale jajka i pelnotlusty nabial sa jak najbardziej ok. Cholesterol mam w porzadku :-) Zaczelam doceniac smak prostych, nieprzetworzonych produktow i nauczylam sie gotowac, a nawet eksperymentowac w kuchni. Moja rodzina jeszcze zyje i nawet chwali :-) Wiele gotowych rzeczy jest juz dla mnie za slodkich lub za slonych, na tluste mieso czy sos nie moge nawet patrzec. To mi naprwde ulatwia sprawe jesli chodzi o zdrowe odzywianie :-)
Zauwazylam tez, ze czesciej mysle w kategoriach "chce"/nie che" zamiast "musze/nie moge" i to dziala super na motywacje. Staram sie cwiczyc i jesc zgodnie z wlasnym biorytmem, a nie zasadami stworzonymi dla jakiejs mitycznej przecietnej Kowalskiej. Dowiedzialam sie np., ze jestem raczej "skowronkiem" a nie "sowa" i moge cwiczyc rano, ia sniadanie zjesc godzine pozniej
. Odkad stosuje sie do tego czuje sie o niebo lepiej i mam wiecej energii. Jadam maxymalnie 3 razy dziennie i wcale wiecej mi sie nie chce. Zaczelam wierzyc sobie i swojej intuicji i jestem pewna, ze przyniesie to lepsze efekty, niz podazanie slepo za klejna dieta/programem odchudzajacym.
Czuje moc! :-) I tego Wam wszystkim zycze :-)
Kocior
18 lutego 2015, 07:38Dzieki za mile slowo! :-) To sa efekty prawdziwej 5-letniej walki i nauki, mnostwo czytania, prob i bledow.
doti32
17 lutego 2015, 22:59Oj kochana ja też po przeczytaniu powiem tak -SZCZENA MI OPADŁA ! Gratuluje chciałabym tak odkryć siebie i mieć tą świadomość co ty -Powodzenia
dziubek356
17 lutego 2015, 20:45Podziwiam takiego nastawienia. trzymam kciuki.