Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mały sukces


Czytam dzisiaj niektóre pamiętniki i trafiłam na same takie, w których dziewczyny piszą o swoich sukcesach. I aż miło mi się zrobiło, że wytrwałością można jednak zdziałać cuda. Ja dzisiaj też osiągnęłam mały sukces, bo mój mąż zaprosił mnie do sklepu z ciuchami, żebym sobie coś kupiła. Więc ja buszowałam po sklepie i .....kupiłam sobie dwa ciuchy w mniejszym rozmiarze. Nawet nie wiecie, jak mi się zrobiło anielsko na duszy. No ale oczywiście to dopiero początek moich zmagań i wierzę, że włożę za jakiś czas jeszcze mniejsze ciuchy. Ale uczucie w sklepie....super. Fajnie jest kupować mniejsze rozmiary. Zaraz zresztą idę ćwiczyć, bo przecież nie można spocząć na laurach, tym bardziej że w  jakimś pamiętniku przeczytałam i od razu sobie uświadomiłam, że do wakacji zostały dobre 4 miesiące. A więc do dzieła.....