Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bez Vitalii nie da rady:)


Myślałam, że przez okres ciąży nie będę tu zaglądać, bo odchudzać się za bardzo nie mogę i prowadzenie wagowego pamiętniczka trochę straciło sens, ale musiałam zweryfikować nieco tę opinię. Nie było mnie tu raptem 2,5 miesiąca a przytyłam już 5 kg! To jakaś masakra. Wprawdzie większość z tego czasu przespałam, więc z ruchem było raczej kiepsko, ale nie obżerałam się przecież:(. Prawda, że mam na sumieniu trochę grzeszków, ale żeby aż tyle?

Pierwszy (najgorszy) trymestr mam za sobą, czuję się dużo lepiej, więc najwyższy czas się wziąć za siebie troszkę. Żeby dzidziuś urodził się zdrowy i żebym szybko wróciła do formy i jakiejś rozsądnej wagi po porodzie. No i żebym jeszcze w trakcie ciąży nie wyrzuciła z domu wszystkich lusterek.

Dziś dzień zaczęłam od ćwiczeń z Angeliką Pióro:









Mam zamiar ćwiczyć z nią 3 razy w tygodniu. Oprócz tego co najmniej raz z dużym synem na basen i zaraz biegnę wykupić karnet na 4 wejścia na zajęcia dla przyszłych mam (4, bo to dla mnie nowy klub i nie wiem jeszcze czy mi się spodoba). Wyciągnę też mój piękny, skrzypiący miejski rower.

Śniadanie: 3 pełnoziarniste kromeczki z pasztetem z dzika, odrobiną koziego sera, ogórkiem małosolnym, pomidorem i rukolą. Herbata z cytryną i cukrem. Około 470 kcal.
Obiad: Łosoś gotowany na parze (260 kcal), sos koperkowy (50 kcal), frytki z marchewki i selera (65 kcal), kromka chleba razowego z odrobiną masła (90 kcal), sałatka z ogórka i czerwonej cebuli w miodowo-imbirowym winegrecie (120 kcal). Razem 585 kcal

Kolacja: Dwie kanapki - jedna z kiełbasą z dzika, druga z pasztetem z dzika, serem, ogórkiem kiszonym i rukolą. Około 300 kcal.

Przekąski: spore jabłko (100 kcal), kawałki marchewki i selera (15 kcal), knoppers (132 kcal). Razem 247 kcal

Razem: 1602 kcal.

Trochę mało. A jakoś nie wyglądało.
  • Aga1288

    Aga1288

    11 czerwca 2013, 09:57

    Pierwsze 3 m-ce są najgorsze ale na pewno Uda Ci się tylko uważaj z tą aktywnością żeby nie przesadzić. Powodzonka