Nie wiem jak u Was było, u nas jest "kliknij w to, kliknij w tamto, kopiuj, wklej, kliknij w to, zapisz i zamknij". On tylko wydaje polecenia a my jak te półgłówki siedzimy i klikamy jak roboty :D
My też mamy z Dulem - u nas funkcjonuje jako Yeti :D Szkoda gadać, nikt nic z tych zajęć nie wie. Ja mam 3 semestr (na 1 roku, na 3 roku i teraz - za każdym razem jeden semestr) te zajęcia, a nadal nie umiem obsługiwać Statistica.
berdonkaa
4 października 2013, 12:57
800 g to nie tragedia - przeciez waga moze sie wahać o kilo spokojnie...
jak się przerwie to ciężko wrócić... za to jak się już zaweźmie to idzie gładko, musi przyjść pora... u mnie właśnie przyszła (tak czuję), bo już trzeci dzień ładnie rozpoczęłam, a w lodówce i szafkach żadnych "dogadzanek" :) ostatnio pilnowanie się kończyłam już po śniadaniu pierwszego dnia :)
therock
4 października 2013, 22:09zaraz będzie spadek:) trzymaj się:)
pannanikt00
4 października 2013, 14:37Nie wiem jak u Was było, u nas jest "kliknij w to, kliknij w tamto, kopiuj, wklej, kliknij w to, zapisz i zamknij". On tylko wydaje polecenia a my jak te półgłówki siedzimy i klikamy jak roboty :D
pannanikt00
4 października 2013, 14:33My też mamy z Dulem - u nas funkcjonuje jako Yeti :D Szkoda gadać, nikt nic z tych zajęć nie wie. Ja mam 3 semestr (na 1 roku, na 3 roku i teraz - za każdym razem jeden semestr) te zajęcia, a nadal nie umiem obsługiwać Statistica.
berdonkaa
4 października 2013, 12:57800 g to nie tragedia - przeciez waga moze sie wahać o kilo spokojnie...
claudia2002
4 października 2013, 10:43może woda >??
Okruszek83
4 października 2013, 09:49jak się przerwie to ciężko wrócić... za to jak się już zaweźmie to idzie gładko, musi przyjść pora... u mnie właśnie przyszła (tak czuję), bo już trzeci dzień ładnie rozpoczęłam, a w lodówce i szafkach żadnych "dogadzanek" :) ostatnio pilnowanie się kończyłam już po śniadaniu pierwszego dnia :)
Okruszek83
4 października 2013, 08:39znikąd się nie wzięło...