Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po-weekendowo


Sobotni wieczór upłynął bardzo miło i sympatycznie  Nawet nie zjadłam tak dużo - gorzej z kolorowymi drinkami. Jedno wiem na pewno - następnym razem wybiorę raczej inny rodzaj alkoholu, żeby zaszumiało w głowie Połączenie różnych alkoholi, soków, syropów spowodowało gigantyczne zatrzymanie wody! Wstałam opuchnięta z 2 kg na plusie. Dzisiaj jest już tylko 1,5 kg, więc powoli schodzi. Wczorajszy dzień był pod znakiem błogiego lenistwa i picia pokrzywy  Myślę, że jutro już wszystko powinno wrócić do normy.
  • grgr83

    grgr83

    10 lutego 2014, 22:39

    Ja kocham winko wytrawne lub półwytrawne. Ale drinki kolorowe od czasu do czasu czemu nie

  • therock

    therock

    10 lutego 2014, 19:36

    przerzuć się na winko;)

  • ar1es1

    ar1es1

    10 lutego 2014, 18:21

    No kolorowe drinki to zuo;) Najlepsze dla mnie jest różowe winko;) Pozdrawiam.

  • Rarka

    Rarka

    10 lutego 2014, 15:21

    Też w sobotę mąż robił mi drinki na odprężenie :) Białe martini, sprite i limonka :) pyszne były :)

  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    10 lutego 2014, 13:17

    ja ostatnoi pijam imprezowo gin z wodą i tonikiem....smakuje i szumi.Pozdrawiam serdecznie.