Wydaje mi się, że nie zjadłam tak dużo jak mogłabym zjeść kiedyś. Nawet piątkowe przygotowania nie skusiły mnie do zlizywania masy do ciasta z mieszadła. W sobotę nadrobiłam trochę drinkami, choć też bez szaleństw. Tak czy tak organizm przeżył szok, bo trochę mnie mdliło w nocy i rano w niedzielę (na bank nie od alkoholu, bo aż tyle nie wypiłam ). W niedzielę raczej nie dobiłam do 1700 kcal, bo dopiero od obiadu zaczęłam normalnie jeść. Gdyby nie to, że mam okres to bym chyba ciążę podejrzewała!
Dzisiaj planuję wejść na 1800 kcal i czekać do piątkowego ważenia. W ogóle to tak w tajemnicy wam powiem, że w piątek są moje urodziny i szklana mogłaby mi zrobić jakiś prezent W związku z tym znowu czeka mnie intensywny tydzień. W środę mam dentystę. Środa/czwartek muszę upiec dwie duże blachy ciasta do pracy. W weekend nie wiem czy nie odwiedzi nas szwagierka…. choć miałam nadzieję, że poza ciastem do pracy nie zrobię nic. Ew. miałam kupić jakiś mały torcik dla naszej trójeczki w ramach świętowania. No nic…
Z przyjemniejszych rzeczy w ramach prezentu na urodziny chcę sobie kupić sztangę, żeby bardziej siłowo ćwiczyć w domu. Myślałam o tym od jakiegoś czasu, a że zawsze dostaję pieniążki na urodziny to w końcu mam jakiś pomysł co z nimi zrobić Muszę jakoś się rozwijać Kiedyś jak miałam krótki romans z klubem fitness to byłam na zajęciach bodypump i bardzo mi się to spodobało. Wtedy instruktorka mi powiedziała, że jak chcę rzeźbić to Chodakowską mogę odpuścić, a dużo lepsze będą dla mnie właśnie takie zajęcia z obciążeniem. Koszt takiej sztangi to jeden karnet na miesiąc, więc jak dla mnie domatora sprawa przesądzona co mi się bardziej opłaci Mąż nawet przyklasnął - pewnie sam zechce poćwiczyć
Na razie dalej robię swoje i czekam na efekty bądź ich brak
mmmarlady
21 marca 2017, 20:59Oj podoba mi się! Przyzwoita kaloryczność i sztanga! Dumna jestem z Ciebie :)
Kora1986
22 marca 2017, 10:52Jutro powinna przyjść, więc mam nadzieję, że w piątek pierwszy trening :-)
Pixi18182
20 marca 2017, 12:47Oooo sztangę mówisz :) W sumie dobra sprawa, jak się chce siłowo ćwiczyć :) Trzymam kciuki aby waga zrobiła ci prezent urodzinowy hihi
aniapa78
20 marca 2017, 12:47Obyś na urodziny dostała taki spadek jaki Ci się marzy! Ja już sobie zamówiłam hantle. Mąż mówi, że zaczyna mnie się bać jak będę z nimi ćwiczyć. Czy to nienormalne, że kobieta nie może doczekać się kuriera z hantlami?
Kora1986
20 marca 2017, 14:02Ja chcę wykorzystać to, że mój tata siedzi z moją córką w domu - nie będę musiała tego dźwigać z pracy :-)
Naturalna! (Redaktor)
20 marca 2017, 12:15mam sztange a nawet dwie. jedna taka zakrzywiona. lezy i rdzewieje ;)
Kora1986
20 marca 2017, 12:29No nawet tego głośno nie powiem przy Mężu :-)