bez zmian Coś ta świąteczna nadwyżka nie chce mnie opuścić No chyba, że to tak mięśnie mi urosły po zwiększeniu ciężaru Z drugiej strony grunt, że waga nie rośnie mimo zwiększenia kalorii i dojadania (w ramach limitu) świątecznych potraw. No nic - na razie nie jestem na redukcji, więc nie zależy mi na spadku. Martwić się będę w maju Wtedy na starcie oficjalne zdjęcia, pomiary i czekamy na efekty
Dawno już nie dodawałam żadnego przepisu, a chciałam się z Wami podzielić moim ulubionym daniem z kaszy gryczanej. Prześcignęłam nawet pierwowzór mojej Teściowej i teraz to ona korzysta z mojego przepisu
Pieróg Biłgorajski
Składniki:
500 g ziemniaków
500 g kaszy gryczanej
250 g twarogu
3 jajka
Śmietana 12% - opakowanie 400g
Sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi.
Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy, zalewamy wodą tak, żeby je “przykryć” i gotujemy z solą do miękkości. Jak są gotowe wyłączamy gaz (nie odlewamy wody!) i gnieciemy ziemniaki tłuczkiem do ziemniaków. Do rozdrobnionych ziemniaków w wodzie, w której się gotowały wsypujemy kaszę gryczaną, mieszamy, przykrywamy i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie kasza napęcznieje i wchłonie wodę z ziemniaków. W misce kruszymy twaróg, dodajemy jajka, śmietanę, ziemniaki z kaszą, przyprawy i całość mieszamy.
Wylewamy do formy i pieczemy około godziny (wierzch musi być przyrumieniony) w 180 stopniach.
Podajemy z kleksem jogurtu naturalnego. Można jeść od razu po upieczeniu pokrojone na plastry, albo potem kroić na plastry i podsmażyć na patelni również zajadając z jogurtem. Smacznego Edit: kaloryczność: ok 170kcal w 100g.
ps. ostatnie zdjęcie nie jest moje.
grgr83
24 kwietnia 2017, 09:33Kasze bardzo lubię tylko w serek bez laktozy musiałaby się zaopatrzyć. Ja dziś robię twoją pietruszkowo -gruszkowa zupę:)
VITALIJKA1986
21 kwietnia 2017, 11:30Przepis w deche! Wyprobuje na 100% dziekuje!!!!
Kora1986
21 kwietnia 2017, 12:02zdecydowanie moje ulubione danie z kaszą gryczaną :-) I do niedawna jedyna forma kaszy, którą uznawał mój Mąż.
paczektoffi
21 kwietnia 2017, 10:56ooo pyszne musi być to danie :)
Vitalia713
21 kwietnia 2017, 10:01Uff. Ja wczoraj zjadłam już końcówkę resztek z Wielkanocy . Pewnie teściowa ze wschodu co takie dania zna. Składniki bardzo podobne na pierogi z kaszą gryczaną . Jadło się je kiedyś z biedy, a teraz to rarytas :)
Kora1986
21 kwietnia 2017, 10:30dokładnie - ze wschodu :-) Zresztą ja tez pochodzę ze wschodu i pierogi z kaszą się robiło, ale takiego pieroga dopiero poznałam w rodzinie Męża.
Vitalia713
21 kwietnia 2017, 09:58Komentarz został usunięty
remini
21 kwietnia 2017, 09:11To jest bardziej jak chlebek? Z czym można jeść, bo wygląda bardzo smakowicie a i przepis prosty.
Kora1986
21 kwietnia 2017, 09:15to jest danie na obiad lub kolację. Podaje się z jogurtem naturalnym lub (tak jak mój mąż) roztapia na tym masło. Nie nada się zamiast chleba bo może się rozpaść :-)
aniapa78
21 kwietnia 2017, 08:53Zobaczysz jak Ci w maju waga pięknie poleci. Tylko i siłowe i cardio. A ja głowiłam się co dziś na obiad. Dzięki za pomysł. Miłego dnia:)
Kora1986
21 kwietnia 2017, 09:16Ty to zawsze wszystkie składniki z moich przepisów akurat masz w domu :-)
aniapa78
21 kwietnia 2017, 09:24No trochę mam za mało gryczanej to dosypałam jęczmiennej. Już robię bo chcę by siostra spróbowała jak będzie małej pilnować.
Kora1986
21 kwietnia 2017, 09:27:-) A ja zainspirowana Twoim wczorajszym wpisem dzisiaj zrobię jakieś cardio z popsugar - sztanga dzisiaj odpoczywa :-)
aniapa78
21 kwietnia 2017, 09:30Bardzo lubię ich cardio z obciążeniem.
Kora1986
21 kwietnia 2017, 09:32I chyba właśnie to cardio zrobię :-)