Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
..grypa?


Jestem dzis jakas niewyrazna... Pobudka o 7:30..Sniadanie o 8:00..Wybralismy sie na pchli targ w poszukiwaniu nowej,wiekszej klatki dla naszych szczorkow..Klatki nie znalezlismy ale za to transportbox dla naszego kocura.Fajny duzy,tani... I tak 2 godz. spacerku dzis zaliczone.Nawet fajnie sie ulozylo bo dzis pada i pada...w suie juz od wczoraj..

Co do samopoczucia to nie jest ciekawie...bola mnie miesnie w nogach,kreci mi sie w glowie...dziwnie..Wlasnie gotuje obiaek..juz glodna jestem..

Sniadanie:

2 kromki chleba pelnoziarnistego wlasnej roboty + 80g sera bialego + 2 lyzeczki marmolady truskawkowej

Obiad:

Piers indyka w sosie warzywnym + kasza bulgur

Przekaska:

jablko z maslem orzechowym 

Kolacja: 

Zupa z kalafiora i soczewicy...

Brzmi dobrze, ale czy wypali?? wczorajsza zupe zastapilam smieciami...ufff...az zal sie przyznawac ale coz...nie ma co plakac nad rolanym mlekiem tylko uczyc sie na bledach...

  • BlomBly

    BlomBly

    18 września 2016, 18:18

    To pewnie te wirusy co w powietrzu siedzą. Co wejdę na czyjś pamiętnik to choroba :( Kuruj się i zdrowiej :)