Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
proba


Witam...jutro dzien pomiarow...ale ze mam jutro wycieczke z pracy do czech przeloze pomiary na srode...wycieczka chyba nie bedzie zbyt ruchliwa bo w programie jest "rejs" statkiem po jeziorze lipno, ktory ma trwac okolo 2h.  i zaraz po tym obiad ...zobaczymy..

Dzis robie -tak na probe- dzien na samych koktajlach bialkowych i duzej ilosci wody i herbatek ziolowch:?..wczoraj na kolacje byla soczewica i tak mnie napompowala ze nawet nie mam ochoty- jak narazie- niczego jesc...Wiem ze to tylko 1 dzien ale na sama mysl ze mam nic nie jesc dostaje paniki...hehe... Zobaczymy..jak narazie idzie mi calkiem nie zle tylko ten apetyt wieczorami ... no szlag mnie trafia...ten nawyk nie chce zniknac..w ogole..mysli sie kotluja w glowie...zawsze po kolacji wlacza mi sie "swinia"...jaki moze byc tego powod? posilki mam zbilansowane. Jem w sumie wszystko... z ograniczeniem slodyczy i zlego tluszczu...i wlasnie tych slodyczy mi sie chce i to zawsze po kolacji....tez tak macie? Dzis wywiadowka w szkole o 19. Moze latwiej mi bedzie poza scianami domu...i jeszcze wymyslilam sobie po kolacji 30 min jogi..moze uspokoi mi moje wnetrze? pogoni zle mysli...heh...

Tak wiec dzis dzien pelen prob..zobaczymy jak mi wyjdzie..

  • orchidea24

    orchidea24

    19 września 2016, 09:31

    powodzwnia!

    • Kostuszka33

      Kostuszka33

      19 września 2016, 09:45

      dziekuje i wzajemnie :)