2.01.2104 na wadze 68,3 kg czyli -8,8 kg w porównaniu do zeszłego roku :) aczkolwiek 2,8 kg na plusie od wakacji :/ Ale jest Nowy Rok i są nowe postanowienia, do wiosny -5 kg
Po tygodniu na wadze 75,00 kg czyli 2,1 ka na minusie :) Wczoraj poszliśmy na rodzinny obiad do restauracji i zjadłam pół pizzy popijając ją colą...wieczorem zamiast kulturalnie zjeść coś lekkiego pochłonęłam tosty i bułkę z jajkiem...Dziś już grzecznie, wczoraj chyba sobie chciałam wynagrodzić tydzień wyrzeczeń...Zaraz lecę na siłownię i do pracy, nie ma co się załamywać!
W dniu 2.01.2013 stanęłam na wadze, a tam 77,1 kg...Powiedziałam KONIEC, wiecznie gruba, wiecznie z siebie niezadowolona, że brzuch za duży, że mi się boczki "wylewają" itp... Mój cel? Na początek 65 kg do 12 marca (urodziny mojej Córki). Zdrowe odżywianie+siłownia (w cuda nie wierzę). Wczoraj (5.01.13) na wadze 75,3 kg - jest jakiś postęp Pamiętnik założyłam po to aby odnotowywać swoje postępy