Po tygodniu na wadze 75,00 kg czyli 2,1 ka na minusie :) Wczoraj poszliśmy na rodzinny obiad do restauracji i zjadłam pół pizzy popijając ją colą...wieczorem zamiast kulturalnie zjeść coś lekkiego pochłonęłam tosty i bułkę z jajkiem...Dziś już grzecznie, wczoraj chyba sobie chciałam wynagrodzić tydzień wyrzeczeń...Zaraz lecę na siłownię i do pracy, nie ma co się załamywać!
ostrow2
2 września 2013, 08:38Czytam Twoją opinię o diecie , bardzo pozytywną i mam dylemat .... od stycznia ani słowa w pamiętniku , a tak pozytywnie piszesz o diecie . Czy to fikcja ta twoja opinia ??????